
W niedzielę 19 stycznia finał rajdu Africa Eco Race – maratonu odbywającego się w Afryce na pierwotnych terenach rajdu Dakar. Będzie to nie tylko zakończenie morderczego dla zawodników rajdu, wtedy też – w stolicy Senegalu, Dakarze – odbędzie się uroczyste przekazanie ok.20 ton mleka w proszku siostrom urszulankom i zakończy się Misja „Uratuje Cię”.
Przypomnijmy w tym roku, po raz pierwszy w historii rajdu Africa Eco Race, udział bierze polska ekipa ciężarowa Mlekovita DUUST Rally Team w składzie: Marcelina Zawadzka (kierowca), Grzegorz Baran (pilot- nawigator), Sebastian Greszta (mechanik). O charytatywnym wymiarze udziału w rajdzie i materialnej pomocy niedożywionym dzieciom już pisaliśmy, w skrócie ekipa bierze udział w Misji „Uratuję Cię”, która zakończy się 19 stycznia przekazaniem ok.20 ton mleka w proszku od firmy Mlekovita dla potrzebujących dzieci w Afryce.
Miss Polski za kierownicą
Za kierownicą ciężarówki debiutuje Marcelina Zawadzka – była Miss Polski, dziennikarka, aktorka, ale i pasjonatka sportów motorowych, jeżdżąca też na motocyklu i quadzie. Na fotelu obok, na miejscu pilota-nawigatora zasiadł Grzegorz Baran, kierowca, pilot rajdowy i konstruktor samochodów rajdowych, 10-krotny uczestnik Rajdu Dakar (zarówno w Afryce jak i Ameryce Płd.).
Dzień przerwy w niedzielę12 stycznia w miejscowości Dakhla ekipa wykorzystała na przegląd ciężarówki oraz na odpoczynek i zebranie sił na drugą część rajdu (tu opis części pierwszej Africa Eco Race). Następnego dnia bardzo wcześnie, bo o godz. 4:00 rano opuścili biwak i udali się w stronę przejścia granicznego Maroko/Mauretania. Kontrolę po stronie mauretańskiej przeszli bardzo sprawnie i już o godz. 11:00 stanęli na starcie odcinka specjalnego. „Czekała nas rywalizacja na krótkim, ale szybkim oesie. Trasa była bardzo przyjemna, z dużą ilością prostych, gdzie mogliśmy się rozpędzić i momentami osiągaliśmy prędkość 135 km/h. Jedynym zagrożeniem czyhającym na odcinku były camel grassy (wysokie dziko rosnące trawy o grubych i szerokich liściach – przyp. red.), na które musieliśmy szczególnie uważać” – relacjonowała Marcelina. Po tym etapie utrzymali 8.miejsce w klasyfikacji generalnej ciężarówek. Trasa kolejnego etapu o dł. 477 km, w całości wyznaczona była poza szlakiem co było dużym wyzwaniem nawigacyjnym dla pilotów i testem umiejętności dla kierowców. W ciężkich pustynnych warunkach, walcząc z wydmami, ciężką nawigacją i zmęczeniem, załoga ciężarówki etap ukończyła z 11 czasem w klasyfikacji ciężarówek.
I w Mauretanii nie obyło się bez przygód: załoga MAN-a zmagała się z burzą piaskową, na jednym z etapów urwał się amortyzator w pojeździe, raz przez 4 godziny wymieniali sprzęgło, a innym razem na pustyni rozpadła się tarcza hamulcowa. Mimo to, udało się odrobić stratę czasową, ostatecznie ekipa zajmuje 9.miejsce wśród ciężarówek! „Marcelina to twarda zawodniczka, szybko się uczy. Musimy jeszcze potrenować pokonywanie wydm, ale w zasadzie sama przejechała 6000 km, przywożąc 9.miejsce, widzę w niej duży potencjał na dobrego kierowce rajdowego” – powiedział Grzegorz Baran, pilot ciężarówki
Już dziś w niedzielę 19 stycznia ostatni odcinek specjalny, zaledwie 22-kilometrowy i wjazd na rampę końcową na mecie w Dakarze!
Klasyfikacja generalna ciężarówek po 11, przedostatnim etapie:
1.KOVACS Miklos/ACS Laszlo/CZEGLEDI Peter (HUN) – IVECO: 50:22:04
2.FAZEKAS Karoly/HORN Albert/CSAKANY Peter (HUN) – SCANIA: +3:36:17
3.TOMECEK Tomas (CZE) – TATRA: +4:05:26
4.ESSERS Noel/LAUWERS Marc/VRANEN Tijs (BEL) – MAN: +6:30:22
5.ELFRINK Johan/SCHUTTEL Dirk (NL): MB ZETROS: +8:00:59
————————–
9.ZAWADZKA Marcelina/BARAN Grzegorz/GRESZTA Sebastian (POL) – MAN: +71:13:16
Ciężarowy MAN
Polska ekipa startuje MAN-em TGA 18.480 4×4 BB, w specyfikacji sportowej, zbudowanym przez przyfabryczny dział sportu MAN Motor Sport. Pod maską MAN-a drzemie 6-cylindrowy silnik o pojemności 12,4 dm3, rozwijający moc 680 KM (390 kW) oraz maksymalny moment obrotowy 3000 Nm (1050−1400 obr/min). To pojazd zbudowany z myślą o sportowym wykorzystaniu, ma inną turbinę niż w modelu seryjnym. Tak samo inne wtryski, komputer, zmieniony system kontroli trakcji, ABS sportowy, centralne pompowanie kół, sportowe amortyzatory Reiger, sportowe opony Pirelli.
Parę słów o rajdzie Africa Eco Race 2020
Trasa rajdu Africa Eco Race 2020 w całości ma ponad 6500 km. Jak zapowiedzieli organizatorzy, tegoroczna edycja, to zróżnicowana i w 70% odnowiona trasa z jak największą liczbą piaszczystych szlaków i wydm, to trasa z biwakami zlokalizowanymi dosłownie na dzikich terenach Afryki co oddaje całego ducha rajdu, to trasa wymagająca koncentracji na nawigowaniu za pomocą książki drogowej. Dojazdówki do oesów zostały skrócone do minimum. Szóstego dnia przewidziano przerwę i odpoczynek w miejscowości Dakhla w Maroku. Przygotowano też zupełnie nowy, trudny i wymagający pustynny etap – pętla w Mauretanii – czyli start i meta w tym samym miejscu, a dokładnie z Tidjikdja, z historycznego miasta na płaskowyżu Tagant.
Dlaczego to ECO Race?
Organizatorzy mocno angażują się w ochronę terenów, po których przebiegają trasy rajdu. Poprzez różne długoterminowe projekty starają się przyczyniać do rozwoju świadomości ekologicznej mieszkańców regionów afrykańskich. Projekty zakładają m.in. propagowanie stosowania odnawialnych źródeł energii elektrycznej poprzez zamontowanie baterii słonecznych na budynkach użyteczności publicznej (biblioteki, szkoły, szpitale) w kilku mauretańskich miastach, czy zalesianie terenów Mauretanii.
Trasa przejazdu została wyznaczona przy ścisłej współpracy z władzami krajów, przez które prowadził rajd, i poprowadzona tak, aby omijać strefy ochronne, jak parki narodowe.
Podczas rajdu corocznie organizatorzy w najdrobniejszych szczegółach dbają o utrzymanie porządku i czystości oraz starają się minimalizować ilość odpadów na biwakach. Ponadto pojazdy obsługi technicznej organizatora zamiast klasycznych generatorów prądu mają zamontowane baterie słoneczne, pozwalające na wykorzystanie energii słonecznej na potrzeby rajdu. Zbierany jest zużyty olej silnikowy w celu recyklingu we Francji po zakończeniu rajdu. I co ważne kładziony jest nacisk na wsparcie lokalnej gospodarki, z wykorzystaniem lokalnych usługodawców, np. przy przygotowywaniu czy oczyszczaniu biwaków.
Autor: Katarzyna Biskupska


