Polski rynek betonu towarowego zajmuje czwarte miejsce w Unii Europejskiej pod względem wielkości rocznej produkcji. Na terenie naszego kraju działa ok. 1100 wytwórni betonu z flotą blisko 3200 betonomieszarek.
Minione dwa lata ze względu na sytuację pandemiczną to okres newralgiczny dla branży budowlanej. Producenci i wykonawcy z uwagą obserwowali rynek, a rzeczywistość gospodarcza okazała się dla branży bardziej pozytywna niż pierwotne perspektywy.
W roku 2020 Polska odnotowała jedną z najmniejszych recesji PKB w Europie (−2,5%), a w minionym 2021 r. wzrost PKB wyniósł 5,7%. Głównymi składowymi odpowiadającymi za kondycję polskiej gospodarki w ubiegłym roku były konsumpcja prywatna oraz inwestycje. W tym okresie produkcja budowlano-montażowa „zanotowała” wzrost o 6,5% r/r. Uczestnicy sektora budowlanego odczuli pierwsze pozytywne objawy stabilizacji rynkowej po okresie pandemii.
Niestety minione tygodnie każą przyjrzeć się uwarunkowaniom gospodarczym w szerszym niż dotąd kontekście. Uwaga branży zwrócona jest na zmiany, jakie zachodzą na rynku, wynikające z reakcji na wojnę na Ukrainie.
Jako najmocniejsze bodźce mogące wpłynąć na rynek betonu towarowego w Polsce wymieniane są: zmniejszenie dynamiki PKB, wahania dostępności surowców oraz ich ceny (zwłaszcza kruszyw łamanych importowanych ze wschodu, domieszek i innych komponentów niezbędnych w procesie produkcji i dystrybucji) oraz odpływ pracowników zza wschodniej granicy – szczególnie odczuwalny w obszarze dystrybucji mieszanki betonowej oraz usługach transportu surowców do produkcji. Zagrożeniem dla branży jest także wzrost stóp procentowych i inflacja.
Więcej ładunku, mniej kursów
Z racji naszych zainteresowań skupimy się na transporcie mieszanek betonowych. Wielkość rocznej produkcji betonu towarowego w Polsce wynosi ponad 25 mln m3. Tak duża skala produkcji wiąże się z licznymi problemami logistycznymi. W kraju eksploatowana jest flota ok. 3200 betonomieszarek samochodowych, która każdego dnia wykonuje średnio 11 000 operacji przewozu . Jako że beton produkowany jest lokalnie, a średni promień działania wytwórni to 25 km, przekłada się to na codzienny przebieg betonomieszarek w Polsce wynoszący 550 000 km/dzień (165 mln km rocznie).
Mając na uwadze poprawę efektywności transportu betonu, Stowarzyszenie Betonu Towarowego w Polsce (SPBT), czyli organizacja zrzeszająca producentów betonu towarowego oraz firmy z zaplecza technicznego i technologicznego tej branży, przeprowadziło działania, których rezultatem jest zwiększenie limitu dopuszczalnej masy całkowitej dla 4-osiowych betonomieszarek z 32 t do 34 t, z zachowaniem limitu nacisku 9,5 t/oś. Pozwoliło to na zwiększenie objętości przewożonego ładunku z 7,5 do 8,5 m3, czyli bardziej wydajne wykorzystanie jeżdżącego taboru.
Przekłada się to też m.in. na zmniejszenie liczby operacji transportowych i e przebiegu betonomieszarek o 20 mln km w skali roku, redukcję emisji CO2 o 12% dzięki ograniczeniu liczby przewozów oraz mniejsze zużycie paliwa (oszczędność 12 mln dm3 paliwa/rok). Optymalizacja wykorzystania samochodów oznacza także podniesienie standardów pracy kierowców oraz poprawę komfortu życia mieszańców przez zmniejszenie emisji hałasu, a także poprawę bezpieczeństwa na drogach – jest to kryterium, jakie od lat wybrzmiewa najmocniej w komunikatach branży. Zmiana dopuszczalnej masy całkowitej dała tylko pozytywne rezultaty, nie wprowadziła negatywnych konsekwencji dla stanu dróg i kosztów ich utrzymania. Głównie dlatego, że utrzymany został limit 9,5 t nacisku pojedynczej osi. Zwiększenie limitów dopuszczalnej masy całkowitej objęło również pompy do betonu i pompogruszki.
SPBT bierze przykład z liderów europejskich i będzie nadal starać się zmniejszać liczbę operacji transportowych, czyli dążyć do zwiększenia dopuszczalnej masy całkowitej. Dla porównania w Austrii dopuszczalna masa całkowita wynosi 36 t, w Holandii 40 t, a dopuszczalna objętość przewożonego ładunku to 9–9,5 m3, więc przed Stowarzyszeniem stoją dalsze wyzwania, czyli przekonanie władz do podniesienia dopuszczalnej masy całkowitej do 36 t. Politechnika Wiedeńska prowadzi badania i cały czas na bieżąco monitoruje, jaki wpływ na drogi ma zwiększenie masy do 36 t. Pierwsze dane i opracowania są bardzo optymistyczne, bo wskazują m.in. na brak negatywnego wpływu na koszty utrzymania dróg.
Zwieńczeniem działań i dyskusji na ten temat było uruchomienie przez SPBT Kampanii „Dobry Transport”.
Kampania „Dobry Transport”
Kampania „Dobry Transport”, czyli inaczej certyfikacja BHP środków transportu betonu, skierowana jest do wszystkich producentów betonu i firm świadczących usługi w zakresie transportu i podawania mieszanek betonowych, którzy realizują te czynności z poszanowaniem zasad BHP.
Firma z takim wyróżnieniem jest postrzegana jako bezpieczny i wiarygodny pracodawca, ma m.in. prawo wjazdu na budowy realizowane przez firmy skupione w Porozumieniu dla Bezpieczeństwa w Budownictwie i ich podwykonawców bez konieczności każdorazowego prowadzenia prekwalifikacji i kontroli wstępnych z zakresu BHP. Uzyskanie certyfikatu „Dobry Transport” nie jest trudne – wystarczy spełnić obligatoryjne warunki regulaminu, który wskazuje, w jakie elementy zapewniające bezpieczeństwo powinny być wyposażone pojazdy samowyładowcze, pompy do betonu, pompogruszki oraz betonomieszarki. Są to m.in. sygnał cofania, lusterka (klasy IV i V), boczne barierki bezpieczeństwa, kliny pod koła, elementy odblaskowe, żółta lampa błyskowa czy przeciwpoślizgowe nakładki na stopnie wejściowe do samochodu.
Gala kampanii Znaku Jakości „Dobry Transport” jest corocznie również miejscem prezentacji przedstawicieli producentów pomp do betonu i betonomieszarek, montowanych na podwoziach samochodów ciężarowych (ubiegłoroczni wystawcy przed gmachem PKOl pokazani są na zdjeciach)
W ub. roku zarząd SPBT przyznał również certyfikat Ambasadora Znaku Jakości „Dobry Transport”. Ambasadorem została firma Tarco – autoryzowany przedstawiciel CIFA w Polsce w celu wdrożenia standardów bezpieczeństwa i higieny pracy w obszarze transportu specjalistycznego.