Test DAF-a XB 4×2 z zabudową KH-kipper i żurawiem Hiab

Instalacja hydrauliczna: zbiornik oleju (100 l) i pompa obsługiwała żuraw przeładunkowy i podpodłogowy siłownik wywrotu. Sterowanie wywrotem odbywało się z kabiny pneumatycznie, na siłowniku znajdował się zabezpieczający wyłącznik krańcowy (fot. D. Piernikarski)

Miejskie prace drogowe, budowy domów, kształtowanie terenów zielonych, budowlane prace komunalne – oto niektóre z obszarów działalności, w których wykorzystywane są wywrotki trójstronne z żurawiem przeładunkowym. Sprawdzamy, jak w tej roli sprawdzi się DAF XB 290 FA 4×2 z zabudową KH-kipper i żurawiem Hiab.

Tabor firmy zajmującej się transportem okołobudowlanym – zwłaszcza w warunkach miejskich – powinien być uniwersalny, dawać szerokie możliwości wykorzystania, a jednocześnie zapewniać odpowiednie własności użytkowe w zakresie np. ciężaru czy objętości przewożonego ładunku. Propozycją do rozważenia są 2-osiowe samochody ciężarowe z zabudową typu wywrotka trójstronna. Poszerzeniem ich możliwości jest zamontowanie za kabiną żurawia przeładunkowego popularnego HDS-a.

DAF XB nowej generacji

DAF w czwartym kwartale 2023 r. rozpoczął produkcję pojazdów z serii XB nowej generacji – samochodów dystrybucyjnych w klasach od 7,5 t do 19 t dmc. Jest także elektryczny model XB z zasilaniem akumulatorowym. Są to godni następcy modelu LF, dostosowani do aktualnego rozwoju technologii, wymagań ekologicznych i oczekiwań klientów. Każdy wariant modelu XB można optymalnie dostosować do potrzeb użytkownika: niska masa własna zapewnia największą ładowność i optymalny zwrot z inwestycji na kilometr.

Baby DAF, czyli DAF XB 290 FA 4x2z trójstronną wywrotką KH-KipperW3F i żurawiem przeładunkowym Hiab X-HiPro 122 B-3 (fot. D. Piernikarski)

Z zewnątrz kabina Dafa XB stylistycznie nawiązuje do większych modeli nowej generacji: XD, XF oraz XG. Niskie położenie kabiny, duża przednia szyba i okna boczne oraz nisko umieszczone dolne krawędzie szyb zapewniają doskonałą widoczność bezpośrednią. Opcjonalnie dostępne jest okno krawężnikowe, które umożliwia lepszą obserwację innych użytkowników drogi po stronie pasażera.Podobnie jak w przypadku większych modeli, kabina XB ma bardzo dokładnie spasowane elementy karoserii, co przekłada się na mniejsze opory powietrza i niższy poziom hałasu wewnątrz.

Nowy DAF XB jest dostępny z pakietem nowoczesnych układów wspomagających kierowcę. Zaawansowany układ hamulcowy (Advanced Emergency Braking System, AEBS) jest wyposażony zarówno w radar, jak i kamerę, dzięki którym informuje kierowców o szczególnie narażonych użytkownikach dróg znajdujących się przed pojazdem (Drive-off Assist). Układ Event Data Recorder rejestruje obrazy i dane po aktywacji ostrzeżenia dotyczącego układu hamulcowego, a DAF TurnAssist ostrzega o obecności rowerzystów czy pieszych w martwych polach pojazdu. Z kolei układ DAF Drowsiness Detection monitoruje czujność kierowcy i ostrzega o konieczności przerwania jazdy. Każdy DAF XB jest wyposażony w układ Speed Limit Recognition informujący kierowcę o rzeczywistych ograniczeniach prędkości oraz pasywny układ Lane ChangeAssist, który pomaga unikać niebezpiecznych manewrów poprzez ostrzeganie o potencjalnie niezamierzonych zmianach pasa ruchu.

Podwozie zostało wyposażone w nową siatkę otworów w ramie, ułatwiającą montaż zabudów. Nowością są wstępnie zdefiniowane warianty podwozia z przeniesionymi układami wydechowymi, akumulatorami oraz zbiornikami paliwa i powietrza, przeznaczone specjalnie do zamiatarek i wywrotek.

W kabinie Dafa XB pojawił się nowy wyświetlacz cyfrowy oraz nowa kierownica wielofunkcyjna – rozwiązania te zaczerpnięto z większych modeli XD, XF i XG. Pozostałe elementy wnętrza bez zmian, jest więc podobnie jak w poprzednim modelu LF (fot. D. Piernikarski)

Kabina: minimalistycznie

W testowanym modelu znajdowała się kabina dzienna (Day Cab) o szerokości 2130 mm. Wsiadając do wnętrza, trzeba pokonać 2 stopnie wejściowe, jednak ich schodkowe ustawienie i ergonomicznie rozmieszczone uchwyty ułatwiają tę czynność. Jest to ważne, zważywszy że kierowca podczas codziennej pracy musi kilkakrotnie opuszczać kabinę.

Wszystkie przełączniki zostały umieszczone na wspólnym panelu, są one dobrze widoczne i intuicyjne w obsłudze, chociaż na samej desce rozdzielczej mogłoby znaleźć się nieco więcej schowków. Na sporym tunelu silnika znalazła się konsola z dźwignią zmiany biegów i dźwignią hamulca postojowego – ten tradycyjny układ w zupełności mi odpowiadał. Obok znajduje się schowek z podnoszoną pokrywą pełniącą po zamknięciu funkcję niewielkiego stolika – tacki na dokumenty, u jego podstawy mamy dwa miejsca na odłożenie kubków – są one jednak nieco zbyt płytkie i podczas jazdy ciągle miałem obawy, że odstawiony tam kubek czy puszka z napojem wypadną podczas bardziej gwałtownych manewrów. Zamiast umieszczonego na desce rozdzielczej zapalniczkowego gniazda zasilania 12 V, moim zdaniem, lepsze byłoby w tym miejscu gniazdo USB. Przyznam, że nigdzie w kabinie nie udało mi się takowego gniazda zlokalizować. Konkluzja: wnętrze kabiny w modelu XB zostało w niewielkim stopniu zmodyfikowane w porównaniu z modelem LF. Jest zatem miejsce na kolejny krok, jakim będzie jego stylistyczne odświeżenie.

Zupełnie nowym elementem jest jednak tablica wskaźników z 12-calowm kolorowym wyświetlaczem – to rozwiązanie znane jest już z większych modeli DAF. Wyświetlane informacje są dobrze czytelne, a dzięki ciekawej organizacji pola wyświetlacza o pracy samochodu i stylu jazdy kierowcy (DAF Driver Performance ) wiemy niemal wszystko. Ustawienia tablicy wskaźników można zmieniać, korzystając z przycisków i rolek umieszczonych na nowej kierownicy, którą DAF XB otrzymał od swoich większych braci. Moim zdaniem jednak obsługa poszczególnych funkcji związanych z wyborem wyświetlanych treści jest dość kłopotliwa. Choć używamy przycisków i rolek przełączających, to przechodzenie przez poszczególne poziomy menu jest dość zagmatwane. Mimo że spędziłem za kierownicą sporo czasu, to nie udało mi się tego w pełni opanować. Na pewno w tym zakresie przydałaby się większa intuicyjność obsługi.

Baby DAF na trasie

W ramach redakcyjnego testu pokonałem trasę liczącą ponad 450 km, składającą się zarówno z dróg szybkiego ruchu, dróg lokalnych, jak i odcinków typowo miejskich. Nie mogło także zabraknąć przejazdu po drogach nieutwardzonych (dobrej jakości). Pozwoliło to w miarę dobrze zapoznać się zarówno z osiągami samochodu, jego wyposażeniem, poziomem komfortu pracy w kabinie, jak i możliwościami wykorzystania zabudowy. Czas zatem na kilka spostrzeżeń potestowych.

W zasadzie w stosunku do modelu LF w układzie napędowym Dafa XB wprowadzono minimalne zmiany. Tym samym można powtórzyć: układ napędowy – bez zarzutu. Osiągi silnika PX-7, jego zestrojenie ze skrzynią biegów oraz przełożenia skrzyni pozwalały na bardzo płynną jazdę, szczególnie w warunkach miejskich. Na szczególną pochwałę zasługuje fakt, iż wysokie przełożenia na najniższych biegach pozwalały na skuteczne pokonywanie oporów ruchu – z ładunkiem, w nieco trudniejszym terenie i podczas ruszania na pojazdach.

Ponieważ samochód był w zasadzie nieużywany (w momencie odbioru przebieg to niecałe 3200 km), to manualna zmiana biegów,zwłaszcza przy niższych przełożeniach, wymagała pewnego wyczucia i staranności, na wyższych przełożeniach, po przełączeniu na górny zakres skrzyni biegów, odbywało się to już bardzo płynnie, bez odczuwalnych szarpnięć, a prowadzenie drążka zmiany biegów było bez zarzutu.

Z żurawia Hiab X-HiPro 122 B-3 w trakcie testu nie skorzystałem. Jednak imponują jego parametry techniczne (wysięg maksymalny 10,2 m, maksymalny udźwig 3,5 t) oraz możliwości w zakresie zautomatyzowanego sterowania pracą. Półautomatyczny system parkowania i rozkładania żurawia umożliwia sekwencyjne rozłożenie i złożenie żurawia poprzez naciśnięcie jednej dźwigienki – zmniejsza to ryzyko uszkodzenia żurawia i pojazdu oraz ułatwia pracę operatora. Pracą żurawia można sterować, korzystając z pilota radiowego XS Drive (fot. D. Piernikarski)
Dodatkowe podkłady pod nogi podporowe żurawia (400×400 mm) umieszczono pod skrzynią wywrotki w specjalnej kieszeni montażowej (fot. D. Piernikarski)

Mały i zwrotny

W codziennej eksploatacji w mieście czy w okolicach podmiejskich,jeśli rozwozimy sypkie czy spaletyzowane materiały budowlane, będziemy zmuszeni do tego, aby zapuszczać się w wąskie ulice, obstawione zaparkowanymi samochodami oraz pewnie manewrować na ograniczonych przestrzeniach – dlatego bardzo ważna jest doskonała widoczność przestrzeni wokół pojazdu z miejsca kierowcy. Pod tym względem DAF XB zdaje egzamin. Świetnym ułatwieniem jest szerokokątna kamera zainstalowana na tylnej belce ramy samochodu, transmitowany przez nią obraz wyświetlany był na sporym ekranie umieszczonym nad szybą przednią.

Równie ważna w przypadku małej wywrotki jest jej zwrotność – precyzyjne ustawianie się do za- lub rozładunku czy zajęcie bezpiecznego miejsca do rozstawienia podpór żurawia często odbywa się na ograniczonej przestrzeni i wymaga sporych umiejętności kierowcy. Trzeba przyznać, że testowany DAF LB wypada w tych aspektach znakomicie. Samochód ma stosunkowo niewielki promień skrętu – według danych producenta jest to 16,51 m między krawężnikami oraz 17,69 m między ścianami (przy rozstawie osi wynoszącym 4750 mm). Manewrowanie ułatwia także doskonała widoczność do przodu i do tyłu: słupek A w małym zakresie ogranicza pole widzenia, a lusterka zamocowano również na nieograniczającym widoczności wsporniku. Biorąc pod uwagę komfort jazdy oraz możliwości dopasowania ustawień koła kierownicy i fotela kierowcy,  także nie można mieć jakichkolwiek uwag krytycznych.

„Zwinna” 2-osiowa wywrotka z żurawiem na podwoziu DAF XB to rozwiązanie dla tych, którzy stawiają na produktywność. Dzięki optymalnej lekkiej konstrukcji pojazdy z tego typu zabudową charakteryzują się stosunkowo dużą ładownością (fot. D. Piernikarski)

Jedziemy dalej…

Podczas przejazdów z większymi prędkościami DAF XB prowadził się bardzo pewnie, układ kierowniczy działał precyzyjnie z niewielkim, wyczuwalnym oporem. Tym samym zmieniając pas czy pokonując zakręty, ma się pewność, że samochód dokładnie reaguje na ruchy kierownicą. Zawieszenie pneumatyczne z tyłu oraz pneumatycznie zawieszony fotel kierowcy to wysoki komfort jazdy po nierównościach, nawet bez ładunku. Niestety w kabinie Dafa XB jest, moim zdaniem, dość głośno – przy prędkości 85/km/h średni poziom zarejestrowanego dźwięku wynosił 88 dB. To odczuwalnie więcej niż w kabinie dziennej modelu XD, którym miałem przyjemność jeździć kilka dni wcześniej.

Oczywiście docenić należy systemy wspomagania kierowcy podnoszące bezpieczeństwo czynne. DAF TurnAssist wspaniale – akustycznie i wizualnie (pomarańczowy kolor na tablicy wskaźników) − ostrzega o obecności rowerzystów czy pieszych w martwych polach pojazdu. To cenna zaleta, zwłaszcza gdy poruszamy się powoli, manewrując po placu czy parkingu lub skręcamy w prawo obok ścieżki rowerowej.

Tempomat adaptacyjny wykrywał pojazdy jadące wolniej. Moim zdaniem, jego działanie korygujące, czyli zmniejszanie lub zwiększanie prędkości, odbywało się w bardzo nierównomierny sposób: samochód albo gwałtownie hamował, albo równie gwałtownie przyspieszał. Być może tej „nadwrażliwości” pozbędziemy się, mając zautomatyzowaną, a nie manualną skrzynię biegów. W efekcie zrezygnowałem z używania tempomatu.

System rozpoznawania znaków drogowych Speed Limit Recognitionnie mylił się i bezbłędnie przypominał na wyświetlaczu o aktualnie obowiązujących ograniczeniach. I znów nieco krytyki: ostrzeżenia akustyczne o przekroczeniu dopuszczalnej prędkości (nawet niewielkim) były bardzo głośne, długotrwała i w sumie denerwujące. OK, może w ten sposób możemy zmusić kierowcę, by jechał zgodnie z przepisami, ale z drugiej strony  podenerwowany kierowca niekoniecznie będzie jechał uważnie, nawet z dozwoloną prędkością.

Zabudowa KH-kipper W3F ma w standardzie zawiasy górne i dolne. Umożliwia to bezpieczny i szybki wyładunek materiałów sypkich po otwarciu zamków dolnych oraz wyładunek palet przy otwarciu burt na dół. Tym samym zabudowa może służyć również jako otwarta skrzynia ładunkowa, a po odkręceniu słupków tylnych jako platforma. (fot. D. Piernikarski)

Podsumowując

DAF XP 290 FA 4x2z trójstronną wywrotką KH-kipper W3F oraz żurawiem przeładunkowym Hiab X-HiPro 122 B-3 to średniotonażowy zestaw, który może być ciekawą propozycją dla wielu przedsiębiorstw działających w miejskiej branży budowlanej, komunalnej lub instalacyjnej. Za wyborem tej kombinacji podwozie + wywrotka + żuraw przemawia przede wszystkim wytrzymałe, a jednocześnie lekkie i ekonomiczne w eksploatacji podwozie – DAF XB 290 FA 4×2 napędzane silnikiem o osiągach dobrze dobranych do przewidywanego sposobu eksploatacji.

Duża uniwersalność pozwala nie tylko na transport typowych materiałów sypkich, ale także ładunków spaletyzowanych i innych materiałów budowlanych. Ich samodzielny za- i rozładunek umożliwia żuraw wyposażony w hak hydrauliczny, widły paletowe lub chwytak do cegieł. Hiab oferuje także duży wybór łyżek do kopania – wąskie będą odpowiednie do układania kabli, średniej wielkości otwarte łyżki można wykorzystać do podnoszenia gałęzi i kopania, a łyżki o dużej pojemności będą idealne do przesuwania dużych ilości materiału.

Fot. D. Piernikarski

DAF XB 290 FA 4×2 z wywrotką KH-kipper W3F i żurawiem Hiab X-HiPro 122 B-3

Maksymalna masa techniczna testowanego modelu DAF XB 290 FA 4×2 to 19 t – zarejestrowany jest jako pojazd 18-tonowy. Samochód napędzany był przez 6-cylindrowy silnik Paccar PX-7 o pojemności skokowej 6,7 l. Moc maksymalna silnika to 212 kW (287 KM) osiągana przy 1900 obr/min, maksymalny moment obrotowy wynosił 1090Nm przy 1100-1600 obr/min. Napęd na koła przenosiła 9-biegowa manualna skrzynia biegów 9S1110 DD (z rodziny ZF Ecomid) o rozpiętości przełożeń 12,73–1,00, przełożenie tylnej osi wynosiło 4,11:1. Zmianę biegów wspomagał mechanizm Servoshift. Tylny most wyposażono w mechaniczną blokadę mechanizmu różnicowego.

Oś przednia typu 152N o nośności 7,5 t zawieszona była na resorach parabolicznych, uzupełnienie stanowiły amortyzatory i stabilizator. Z tyłu znajdowało się elektronicznie sterowane zawieszenie pneumatyczne na 4 miechach, na którym zamocowano oś napędową SR1132 o nośności 11,5 t. Zbiornik paliwa mógł pomieścić do 200 l oleju napędowego, zbiornik AdBlue miał pojemność 30 l. Rozstaw osi pojazdu wynosił 4750 mm, zwis tylny 2130 mm.

Na podwoziu XB zamontowano trójstronną wywrotkę KH-kipper W3F, za kabiną znajdował się żuraw Hiab X-HiPro 122 B-3. Z katalogu Hiab odczytujemy, że ciężar żurawia X-HiPro 122 w wersji podstawowej wraz z podporami to ok. 1880 kg, urządzenie ma zasięg 3,1–9,8 m, maksymalny udźwig to 3,5 t (3,1 m), przy pełnym zasięgu (9,8 m) jest to 1000 kg.

Żuraw wyposażony jest m.in. w liniowy system dopasowujący udźwig żurawia względem aktualnego stopnia rozstawienia nóg podporowych, układ automatycznej stabilizacji ładunku w osi pionowej i poziomej oraz układ półautomatycznego sekwencyjnego parkowania żurawia do pozycji transportowej, wyzwalany jednym sygnałem sterującym.

Zgodnie ze specyfikacją DAF Trucks masa własna podwozia pod zabudowę to 4964 kg, zatem jego nośność wynosiła 13036 kg. Z dowodu rejestracyjnego odczytujemy, że masa własna kompletnego pojazdu z zabudową KH-kipper i żurawiem Hiab to 10595 kg. Jak łatwo obliczyć, komponenty te ważą w sumie 5632 kg, a użytkownikowi pozostaje do dyspozycji ładowność ok. 7400 kg.

Maksymalna długość nadwozia testowanego Dafa XB zgodnie ze specyfikacją wynosi 5960 mm, jednak żuraw za kabiną wymaga sporo przestrzeni (co najmniej 810–880 mm). Skrzynia ładunkowa wywrotki musiała być więc krótsza – jej długość wewnętrzna wynosiła 4580 mm (długość zewnętrzna 4700 mm), szerokość wewnętrzna to 2440 mm. Burty miały wysokość 800 mm, ściana przednia – 900 mm.Przy tych wymiarach w skrzyni zmieści się ok. 9 m3 materiału sypkiego lub ładunek na 11 europaletach.

Autor: Dariusz Piernikarski

Podłogę skrzyni wykonano ze stali Hardox 450 o grubości 4 mm, burty miały grubość 2,5 mm. Na burcie przedniej umieszczono sprężynowy mechanizm wspomagający otwieranie, burta tylna miała zawiasy górne, burty boczne – zawiasy górne i dolne. Na obrzeżu podłogi rozmieszczono 5 par uchwytów do mocowania ładunku (fot. D. Piernikarski)