W ubiegłym roku zarejestrowano w Polsce 1485 nowych autobusów – o 39,9% mniej niż w 2019 r. Liderem rynku jest marka Mercedes-Benz z liczbą 604 rejestracji (dane PZPM obejmują zabudowy krajowych producentów na podwoziach tej marki) – w porównaniu z 2019 r. jest to mniej o 482 szt., czyli spadek o 44,4%.
Solaris dostarczył 369 autobusów, o 15% mniej niż przed rokiem. Duży wzrost rejestracji autobusów odnotowała firma Ford – były to aż 144 pojazdy, o 136,1% więcej niż w 2019 r. Zarejestrowano tylko 98 nowych autobusów marki MAN (spadek o 70% r/r), Autosan – 76 szt. (wzrost o 26,7% r/r). Niestety w pierwszej piątce zabrakło w 2020 r. tradycyjnie obecnej firmy Iveco – jeszcze w 2019 r. włoski producent wprowadził na polski rynek 171 pojazdów, w ubiegłym roku znalazł się niestety w anonimowej grupie pozostałych.
Elektromobilność w natarciu
Zgodnie z danymi publikowanymi przez PZPM w 2020 r. po polskich drogach jeździło w sumie 839 samochodów dostawczych i ciężarowych z napędem elektrycznym. W ubiegłym roku przybyły 322 pojazdy, co oznacza wzrost o 13% (284 szt. w 2019 r.). Park autobusów elektrycznych (> 3,5 t dmc.) liczył 430 pojazdów, w ubiegłym roku flota ta zwiększyła się o 201 szt., co oznacza wzrost o 253% (57 szt. w 2019 r.) – wyraźnie zatem widać, że transport miejski coraz odważniej stawia na autobusy bezemisyjne.
Rok 2020, pomimo pandemii, przyniesie nowy rekord w rejestracji autobusów elektrycznych w całej Europie. Wielkość rynku autobusów elektrycznych pod koniec roku może sięgnąć blisko 2000 szt. (w porównaniu z1687 w roku ubiegłym), ponieważ w IV kwartale dostarczanych jest nawet 800 e-busów. Pandemia może uderzyć w rynek autobusów z napędem alternatywnym w 2021 r., ponieważ niektóre z przetargów ogłoszonych w 2020 r. zostały odwołane lub przełożone.
