
Akcja społeczna „Profesjonalni kierowcy” to cykl bezpłatnych, praktycznych szkoleń dla kierowców zawodowych, którzy nie mają jeszcze doświadczenia pracy w branży transportowej. 3 września br. na Autodromie Jastrząb odbyła się już 5. edycja tej akcji.
Brak kierowców jest obecnie jednym z największych problemów polskich firm transportowych, mogącym zahamować rozwój całej branży. W 2016 r. narodził się pomysł, by wspomóc polski transport – z inicjatywy firm Renault Trucks Polska, Volvo Trucks Polska, Wielton i Michelin wystartowała wtedy akcja społeczna „Profesjonalni kierowcy”, w ramach której organizowane są bezpłatne kursy dla kierowców zawodowych, którzy ukończyli kurs na prawo jazdy C+E, lecz nie zdobyli jeszcze doświadczenia w zawodzie. Celem tych szkoleń jest podniesienie kwalifikacji młodych kierowców i pomoc w znalezieniu przez nich zatrudnienia w firmach transportowych i logistycznych oraz promowanie bezpiecznej i ekologicznej jazdy. O samej akcji pisaliśmy już wielokrotnie. Warto dodać, że od 2016 r., dzięki programowi przeszkolonych zostało 1850 osób – zdecydowana większość znalazła pracę w zawodzie.

Edycja 2020
3 września br. na Autodromie Jastrząb k. Radomia – dzięki tegorocznym partnerom akcji, czyli firmom Volvo Trucks, Continental Opony Polska, Volvo Financial Services, ERGO Hestia, Grupa MAK, PKO Leasing i MJM Brokers – zainaugurowana została 5. edycja akcji „Profesjonalni kierowcy”.
Przy zachowaniu wszystkich niezbędnych zasad bezpieczeństwa wynikających z pandemii COVID-19 instruktorzy z Volvo Trucks podczas zajęć praktycznych przeszkolili na torze 54 kierowców. W teoretycznych szkoleniach on-line wiosną i latem uczestniczyło 80 osób.

Chętnych było trzy razy tyle. To pokazuje, jak akcja „Profesjonalni kierowcy” jest ważna dla adeptów tego zawodu i całej branży. Zajęcia kontynuowaliśmy mimo pandemii. Część teoretyczną przenieśliśmy do sieci i mamy w planie ich kontynuację jesienią. Szkolenie praktyczne, z zachowaniem najwyższych standardów bezpieczeństwa, zorganizowaliśmy na dużej i otwartej przestrzeni Autodromu Jastrząb – komentuje Piotr Werner, menedżer ds. produktu Volvo Trucks Polska, koordynator akcji.
Informacje o osobach, którym uda się uzyskać prestiżowy certyfikat „Profesjonalnego kierowcy”, trafią do bazy, do której będą miały dostęp największe firmy transportowe i logistyczne w kraju. To zwiększy szansę uczestników na otrzymanie stabilnej i atrakcyjnej finansowo pracy w największych, prestiżowych firmach o zasięgu międzynarodowym.
Praktyka czyni mistrza
W szkoleniach kierowców wykorzystywane są płyty poślizgowe i symulatory o sześciu stopniach swobody, zaprojektowane z użyciem kabiny pojazdu ciężarowego. Na Torze Jastrząb kursanci ćwiczyli zachowania podczas niespodziewanych zdarzeń, m.in. nagłego wtargnięcia na drogę, i uczyli się, jak ważne przy omijaniu przeszkody jest dostosowanie prędkości do warunków jazdy.
To, co pokazaliśmy podczas szkolenia, to dobre praktyki, kierunek, w którym kierowcy powinni iść, chcąc bezpiecznie poruszać się po drogach. Stałe doskonalenie umiejętności to podstawa. Nawet najbardziej zaawansowane systemy bezpieczeństwa nie zwalniają z myślenia. To była bardzo ambitna grupa. Widzieliśmy w ich oczach niedosyt, ciągle o coś dopytywali, chcieli wiedzieć więcej – powiedział Robert Kantorek, instruktor techniki jazdy Volvo Trucks.
O pozytywnych aspektach cyklu szkoleń wypowiadali się nie tylko organizatorzy i trenerzy jazdy, ale i sami kursanci. Bernadeta prawo jazdy kategorii C+E zrobiła w ubiegłym roku. Na wszelki wypadek, bo wciąż nie wie, jak potoczy się jej zawodowa kariera. Alternatywę traktuje poważnie: Samochody ciężarowe to moja pasja. Zawsze czułam pociąg do dużych pojazdów. Za kierownicą ciągnika siodłowego czuję się wyjątkowo komfortowo. Szkolenie na Torze Jastrząb było bardzo rzeczowe, a sprawdzenie, jak samochód zachowuje się na śliskiej nawierzchni, bezcenne. Tego nie przeczyta się w żadnym podręczniku.
Piotr prawo jazdy kategorii C+E także ma od roku. Na torze podczas jazd zdobywał umiejętności, które wkrótce zamierza wykorzystać w nowej pracy: Poziom organizacji tego szkolenia był naprawdę wysoki. Tor zrobił na mnie duże wrażenie, szczególnie sekcje, na których można było się poślizgać. Niewiele jest możliwości, by w kontrolowanych warunkach sprawdzić, jak zachowuje się ciągnik, który wpada w poślizg, i jak w praktyce działają systemy bezpieczeństwa.

Bezpieczeństwo najważniejsze
Bezpieczeństwo na drogach wciąż jest dużym wyzwaniem. Jak wynika z najnowszego raportu Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu, w 2018 r. w wypadkach z udziałem samochodów ciężarowych w całej UE zginęło ponad 3,3 tys. osób.
Bezpieczeństwo kierowców w ruchu każdej floty jest na pierwszym miejscu. To dlatego współpracującym z nami firmom transportowym rekomendujemy udział w szkoleniu z bezpiecznej jazdy – wylicza Jacek Surmacz, dyrektor Biura Programów Leasingowych i Pakietów Dealerskich w MAK Ubezpieczenia.
Bezpieczeństwo ludzi i ładunków w dużej mierze zależy od stanu technicznego pojazdu i jego wyposażenia. W ubiegłym roku Inspekcja Transportu Drogowego zatrzymała ponad 6 tys. dowodów rejestracyjnych, z czego ponad 1,6 tys. z powodu złego stanu opon. Każdy kierowca powinien umieć sprawdzić stan ogumienia. Dlatego chcemy wspierać naszych partnerów i edukować kierowców, jak dobierać opony. Szkoląc kierowców z bezpiecznej jazdy, wpływamy także na zmniejszenie emisji CO2 – twierdzi Dariusz Wójcik, dyrektor generalny Continental Opony Polska. To ważne, bo zgodnie z unijnym rozporządzeniem do 2025 r. pułap emisji dwutlenku węgla z pojazdów ciężarowych ma być zmniejszony o 15%, a do 2030 r. o 30%.

Wspierajmy bohaterów
Obecnie na rynku brakuje ok. 100 tys. zawodowców. Organizatorzy akcji „Profesjonalni kierowcy” chcą dotrzeć do jak największej grupy młodych ludzi i zmienić stereotypowy, nie zawsze pozytywny odbiór tej profesji. Tymczasem w ciągu ostatnich lat wiele się zmieniło, jeśli chodzi o warunki pracy zawodowych kierowców. Dziś mają oni do dyspozycji coraz bardziej komfortowe i nowoczesne pojazdy, wyposażone w nowoczesne systemy elektroniczne. A sami kierowcy niejednokrotnie po pracy realizują swoje pasje, wożąc ze sobą rowery czy sprzęt pozwalający na urządzenie sobie mini siłowni. To także bohaterowie naszych czasów, którzy przez cały okres pandemii każdego dnia, często z narażeniem zdrowia, dostarczali niezbędne towary.

O akcji społecznej “Profesjonalni kierowcy” rozmawialiśmy z Małgorzatą Kulis, dyrektor zarządzającą Volvo Trucks Polska
Samochody Specjalne: Co – oprócz samego szkolenia kierowców – można by uznać za ważne przesłanie tej akcji?
Małgorzata Kulis: Pomijając dane statystyczne, które są ogólnie dostępne, bez wątpienia ważnym aspektem akcji „Profesjonalni Kierowcy” jest jej istotny wpływ na zmianę wizerunku kierowcy zawodowego. Typowy kierowca samochodu ciężarowego – trucker – często był odbierany pejoratywnie. Wraz postępem technologicznym, sprzedajemy coraz wspanialsze i bardziej komfortowe maszyny, więc dziś bycie kierowcą zawodowym powinno być atrakcją dla młodych. Współcześni truckerzy to już nieco inna grupa zawodowa niż kiedyś i mimo postępującego postępu technologicznego zawód ten na pewno nie zniknie.
Okres pandemii pomógł zmienić wizerunek kierowcy zawodowego – stali się oni w pewnym sensie jednymi z bohaterów tych trudnych czasów. Zauważmy, że towary były w sklepach i na półkach, były lekarstwa. Nawet kraje bardzo mocno dotknięte pandemią, takie jak Włochy czy Hiszpania, nadal wpuszczały transporty, a ci ludzie, którzy tam za kółkiem pokonywali setki kilometrów, aby dostarczyć towary do odbiorców, urośli w oczach całego społeczeństwa.
Jak chcielibyście rozwijać tę akcję i czego potrzebujecie, aby ona była kontynuowana?
Potrzebujemy tego, aby wszyscy otworzyli swoje portfele, potrzebujemy tego, aby media branżowe wspierały nas w nagłaśnianiu tej akcji. Ważne, aby do akcji przyłączało się coraz więcej partnerów, dobrze byłoby, gdyby akcją zainteresowały się również media ekonomiczne.
W naszej branży chodzi o to, by przyciągać do niej młodych pasjonatów, ale też każdy biznes, który generuje jakieś pieniądze, powinien zainteresować się tym zjawiskiem i przeznaczyć część środków na wspieranie akcji tego typu – one również wspierają bezpieczeństwo na drogach.
Jak wygląda odbiór akcji „Profesjonalni kierowcy” przez przewoźników?
Klienci dostrzegają potrzebę szkoleń, choć ten rok ze względu na pandemię uznałabym z oczywistych przyczyn za wyjątkowy. Praktyczne szkolenia zdecydowaliśmy się przeprowadzić dopiero teraz po raz pierwszy (3–4 września 2020, przyp. red.), tu na autodromie Jastrząb, do tej pory odbywały się w trybie on-line, bo tylko tak można było to robić. Mimo to zainteresowanie było bardzo duże.
Patrząc na statystyki ubiegłoroczne, widzimy, że 70% przeszkolonych przez nas kierowców znalazło pracę w branży transportowej i to nie tylko u przewoźników jeżdżących ciężarówkami Volvo. Myślę, że sytuacja związana z pandemią zmieni trochę krajobraz branży. Wiemy, że wielu kierowców ukraińskich wyjechało i nieprędko powrócą i podobnie wielu kierowców polskich powróciło z zagranicy do Polski. To pewnego rodzaju rotacja. Z moich rozmów z klientami wynika, że kwestia ograniczonych zasobów ludzkich uległa nieco poprawie. Oczywiście do stabilizacji jest jeszcze daleko, bo niedobory kierowców są nadal olbrzymie.
Na ile uczestnictwo w akcji „Profesjonalni kierowcy” to indywidualna inicjatywa poszczególnych kierowców, a na ile świadome działanie właścicieli firm transportowych chcących podnieść umiejętności swojego personelu?
Zdecydowaną większość uczestników tworzą kierowcy, którzy zgłaszają się na szkolenia indywidualnie. My przyjmując zgłoszenia preferujemy tych kierowców, którzy aktualnie nie mają pracy i dysponują niewielką praktyką zawodową. Szkolimy świeżych adeptów, którzy zdali egzamin na prawo jazdy C+E, bo jak wiadomo egzamin ma niewiele wspólnego z praktyką.
Po wszystkich szkoleniach otrzymujemy bardzo dużo opinii, w kolejnych edycjach staramy się brać pod uwagę uwagi kursantów, konsultujemy się również z firmami, które są patronami akcji. To pozwala nam modyfikować, doskonalić zakres szkoleń w ramach akcji Profesjonalni Kierowcy.
Dziękujemy za rozmowę.
Rozmawiał Dariusz Piernikarski