O bieżącej sytuacji marki MAN na polskim rynku transportowym oraz planach na najbliższy okres w krótkim wywiadzie opowiada Marc Martinez, prezes zarządu MAN Truck & Bus Polska.
„Samochody Specjalne”: Podczas zorganizowanych przez Grupę TRATON na początku października 2019 r. Dni Innowacji mogliśmy dużo usłyszeć o strategii modułowości produktowej w obrębie Grupy, ale i o zróżnicowaniu poszczególnych marek. Jak ta strategia wygląda z poziomu firmy MAN Truck & Bus Polska?
Marc Martinez: Grupa TRATON, do której należy MAN, chce być światowym liderem na rynku pojazdów użytkowych. Jestem dumny, że jesteśmy częścią tej Grupy i uważam, że dla marki MAN jest to właściwy sposób, aby się rozwijać. W realiach polskich nie zmieniamy żadnych zasad. Dla mnie najważniejsze jest to, że obie marki – MAN i Scania – zachowują własną tożsamość i kontakty z klientami. Współzawodniczymy ze sobą, a jeśli pojawiają się synergie, to w zakresie zakupów czy współdzielenia niektórych komponentów. Na poziomie Grupy przynosi to znaczne oszczędności. Na poziomie produktu końcowego jesteśmy konkurentami i nie istnieje jakakolwiek strategia w zakresie współdzielenia sieci czy innych zasobów.
Mówi się, że MAN chętniej dociera do dużych flot z dobrym wsparciem w zakresie obsługi okołosprzedażowej, natomiast Scania do mniejszych klientów ceniących sobie bardziej takie wartości, jak emocjonalne przywiązanie do marki.
Takie założenia mogą obowiązywać w obrębie globalnej strategii, natomiast na poziomie krajowym wygląda to nieco inaczej. Każdy klient jest dla nas jednakowo ważny i nie ma znaczenia, jak dużą flotą pojazdów dysponuje. Ostatnio wzmocniliśmy nasze siły sprzedaży, zatrudniając nowych handlowców po to, by lepiej docierać właśnie do małych klientów. Chcąc się rozwijać, nie możemy nadawać priorytetów tym czy innym klientom.
Mamy im bowiem do zaoferowania zintegrowaną ofertę. To nie tylko sprzedaż pojazdu, ale dużo więcej – rozwiązania transportowe. Klient jest naszym partnerem, chcemy z nim blisko współpracować, zapewniać najlepsze usługi pozwalające na uproszczenie prowadzenia biznesu i zredukowanie TCO. Czy mają oni 2, 20 czy 120 ciężarówek, nie ma to znaczenia.
W ofercie MAN są już pojazdy wyposażone w silniki Euro VI D, czyli najnowszą wersję spełniającą normy toksyczności spalin. Czy wraz z nowymi silnikami pojawiły się dodatkowe korzyści dla użytkowników?
