
Po pięciu latach od otrzymania przez Volvo po raz pierwszy tytułu International Truck of the Year firmie przypadło kolejne zwycięstwo. W 1984 roku na najwyższe podium tego konkursu zasłużyła jej kolejna ciężarówka – model F10.
W latach 60. ubiegłego wieku ciężarówki Volvo zdobyły bardzo silną pozycję na rynku. Główna w tym zasługa modelu F88/89, który był przełomowym samochodem w historii firmy. Zaprezentowana w 1965 r. ciężarówka miała kabinę typu wagonowego, która dla ułatwienia dostępu do silnika była odchylana (wówczas było to rozwiązanie nowatorskie). Pojazd oferowano w wielu wersjach silnikowych, odmianach i konfiguracjach, jednak największym jego atutem była trwałość i parametry użytkowe. Samochód eksportowano na wiele zagranicznych rynków i to w odległe części świata, m.in. do Korei Północnej i Nowej Zelandii. Mimo bardzo dobrych wyników sprzedaży modelu F89 już od początku lat 70. prowadzono intensywne prace nad jego następcą. Nowa ciężarówka miała być przystosowana do montażu większych i mocniejszych silników oraz zapewniać bardziej komfortowe i bezpieczne warunki pracy kierowcy. Debiut nowego modelu, oznaczonego symbolem F10/12, odbył się w 1977 r. i był jednym z punktów programu uświetniającego obchody 50-lecia Volvo. Firma wykorzystała 12-letnie doświadczenie w produkcji pierwszej ciężarówki z odchylaną kabiną wagonową. Bardzo wiele uwagi poświęcono kwestiom ergonomii i biernego bezpieczeństwa osób znajdujących się w kabinie oraz innych uczestników ruchu. Kabina miała wzmocnioną konstrukcję w formie przestrzennej klatki, która z naddatkiem spełniała obowiązujące od 1977 r. nowe normy ustalone przez komisję ONZ w zakresie bezpieczeństwa pojazdów. Deskę rozdzielczą i inne elementy wystroju wnętrza wykonano z tworzyw sztucznych absorbujących energię podczas wypadku. Kabina wyróżniała się dużą, niemal pionowo ustawioną, szybą przednią zapewniającą bardzo dobrą widoczność. Dla zapewnienia większego bezpieczeństwa, szczególnie w sytuacji zderzenia z samochodem osobowym, obniżono zamocowanie zderzaka (początkowo był wykonany z blachy, później z tworzywa sztucznego).
Model F10/12 oferowano z kabiną dzienną (krótką) i wydłużoną sypialną. W 1979 r. zaprezentowano podwyższoną kabinę sypialną o nazwie Globetrotter (wysokość wnętrza wynosiła 197 cm i umożliwiała kierowcy poruszanie się w pozycji wyprostowanej). To właśnie ciężarówka w tej wersji została uhonorowana tytułem International Truck of the Year 1984. Nagrodzony egzemplarz wyposażono dodatkowo w aneks kuchenny umieszczony między fotelami. Znajdowała się tam dwupalnikowa kuchenka gazowa, niewielki zlewozmywak i blat do przyrządzania i spożywania posiłków. Pojazd wyposażono w rzędowy 6-cylindrowy silnik wysokoprężny o pojemności 9600 cm³ z chłodnicą powietrza doładowującego, osiągający moc 234 KW (318 KM). Na życzenie klienta wersje Globetrotter mogły mieć klimatyzację z układem automatycznego utrzymywania stałej temperatury – co wówczas było nowością. Najlepiej wyposażone wersje ciężarówek wykorzystywane były głównie do przewozów między krajami Europy Zachodniej a państwami Bliskiego Wschodu, m.in. Turcją, Irakiem, Libią i Libanem. Na tych trasach można było spotkać także Volvo F10 i F12 w barwach stołecznego Pekaesu – największego w Polsce użytkownika ciężarówek Volvo. Drugą pod względem wielkości flotę pojazdów tej marki miały Polskie Linie Oceaniczne w Gdyni, które eksploatowały wyłącznie ciągniki siodłowe z naczepami do przewozu kontenerów morskich.
Oprócz silników o pojemności 9600 cm³, które instalowano w modelu F10, oferowano także model F12 z jednostką o pojemności 12 000 cm³ i mocy 291 kW (395 KM). W drugiej połowie lat 80. do oferty dołączył także najpotężniejszy model F16 z silnikiem o pojemności 16 120 cm³ i mocy 357 kW (485 KM).
Volvo F10, wraz z pokrewnymi F12 i F16, do dziś uchodzi za jeden z najbardziej udanych modeli ciężarówek w historii firmy. Trwałość, niezawodność i odporność na trudne warunki drogowe wciąż wzbudzają uznanie i znajdują odzwierciedlenie w cenach na rynku pojazdów używanych (co ciekawe, w Polsce działa kilka firm zajmujących się skupowaniem 20–30-letnich ciężarówek tego modelu i ich eksportem na rynki krajów Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej).
Autor: Marek Rutka

