
Mimo iż branża budowlana zmaga się z dekoniunkturą, eksperci przewidują, że nadchodzący rok przyniesie stabilizację i nieznaczną poprawę sytuacji. 16 października br. Stowarzyszenie Producentów Betonu Towarowego w Polsce (SPBT) zorganizowało spotkanie prasowe na którym podsumowano bieżącą sytuację sektora budowlanego i przedstawiono perspektywy na najbliższy okres. Omówiono też tak istotną dla transportu betonu towarowego zmianę, jaką jest wprowadzenie Systemu Elektronicznego Nadzoru Transportu SENT. Z racji naszych zainteresowań skupimy się na transporcie mieszanek betonowych.
Polski rynek betonu towarowego zajmuje czwarte miejsce w Unii Europejskiej pod względem wielkości produkcji rocznej. Na terenie naszego kraju działa ok. 1100 wytwórni betonu z flotą ponad 3150 betonomieszarek. Roczna produkcja betonu towarowego w Polsce to ok. 26 mln m3, zatrudnionych jest ok. 20 000 osób. Tak duża skala produkcji wiąże się z licznymi problemami logistycznymi i wyzwaniami w wielu obszarach – od zatrudnienia, przez wyzwania legislacyjne, takie jak wprowadzenie systemu SENT, aż po zmiany specyfiki zamówień i inwestycji finansowanych z KPO. Jak komentuje to branża? Na co zwraca uwagę i jakie widzi perspektywy na nadchodzący rok 2025?
Głęboka dekoniunktura
Jak wskazują eksperci, budownictwo boryka się z bardzo głęboką dekoniunkturą, która wywołuje niepewność po stronie firm budowlanych.
“Rynek budowlany jest rozchwiany. Porównując np. z rynkiem niemieckim widzimy, że tam nie ma tak dużych wahań, a wykres jest bardziej wypłaszczony, świadcząc o większej stabilizacji w budownictwie. Sytuacja, jaką mamy na polskim rynku, jest dużo trudniejsza i nie sprzyja inwestycjom” – wskazał Damian Kaźmierczak, członek zarządu Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa i dodał: “Rok 2024 jest czwartym rokiem obowiązywania budżetu unijnego na lata 2021-2027 i oczekiwaliśmy, że inwestycje będą wreszcie odbijać. Tak nie jest. Przyczyn upatrujemy w weryfikacji projektów infrastrukturalnych, co jest podyktowane zmianą władzy w Polsce. Wtedy nie są inicjowane nowe przetargi, a inwestycje przeciągają się. Luka jest bardzo wyraźna i powoduje dyskomfort po stronie firm budowlanych“.
Jedną z konsekwencji trudnej sytuacji rynkowej jest znacząca liczba postępowań upadłościowych i restrukturyzacyjnych, jakie mają obecnie miejsce w branży budowlanej. W ub. roku postępowań restrukturyzacyjnych i upadłościowych było łącznie 638, w tym roku niewypłacalność może ogłosić nawet 1000 firm budowlanych. Eksperci wskazali również, że branża zmaga się również z problemem niedoboru pracowników, i mimo dekoniunktury, niedobór ten utrzymuje się na wysokim poziomie. Gdy sytuacja na rynku się poprawi, braki kadrowe będą odczuwalne jeszcze mocniej.

Budownictwo infrastrukturalne
Drugim kluczowym obszarem dla branży betonowej, po sektorze mieszkaniowym, jest budownictwo infrastrukturalne. Jak podkreślali uczestnicy spotkania, ten obszar funkcjonuje obecnie w bardzo zmiennym środowisku, bezpośrednio reagując na bodźce rynkowe – w szczególności ekonomiczne i prawne. Z drugiej strony przed branża otwierają się nowe perspektywy w roku 2025, który zdaniem ekspertów, będzie znacznie korzystniejszy dla całej branży. Zauważają oni nowe segmenty rynku infrastrukturalnego na czele z energetyką, hydrotechniką, wojskiem i koleją, w których branża budowlana ma szansę zaistnieć. Michał Grys – prezes SPBT podsumowując tę część dyskusji wskazał, że jeśli chodzi o budownictwo drogowe i projekty realizowane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), branża jest w przededniu ożywienia. Jedynie w przypadku budowy dróg samorządowych, trzeba rozwiązać problem finansowania, ponieważ bez zaangażowania środków rządowych, samorządy nie są w stanie wygenerować takich środków, które pozwalałyby na inwestycje w satysfakcjonującej skali.

SENT – System Elektronicznego Nadzoru Transportu
Kluczowym tematem dla branży betonu towarowego na nadchodzące miesiące, są kwestie związane z planowanym przez Ministerstwo Finansów objęciem przewozu mieszanki betonowej gotowej do wylania dozorem systemu SENT. Do tej pory system SENT obejmował materiały wrażliwe, takie jak paliwa, wyroby akcyzowe, czy wybrane produkty spożywcze.
Na czym polega system ewidencjonowania materiałów? Polega na obowiązkowej rejestracji w systemie elektronicznym KAŻDEGO transportu betonu, który będzie wyjeżdżać z wytwórni na budowę. Eksperci podkreślają konieczność spełnienia kilku warunków, m.in. dostosowanie systemu SENT do specyfiki dostaw betonu, dla finalnej efektywności systemu i zachowania ciągłości procesu budowlanego.
“Dla właściwej efektywności systemu SENT istotne jest uwzględnienie masowości produkcji mieszanki betonowej oraz ilości operacji transportowych na linii wytwórnia betonu – plac budowy. To średnio ok. 15 tys. operacji dziennie! Po drugie, konieczne jest uwzględnienie specyfiki betonu. Specyfika naszego produktu, jak również wymagania procesu budowlanego są takie, że na żadne opóźnienia miejsca nie ma. Pamiętać trzeba, że od momentu wyprodukowania mieszanki betonowej do momentu jej wbudowania mamy tylko 2 godziny. W związku z tym każdy przestój spowodowany koniecznością realizacji wymogów formalnych, np. w opieszałym technicznie systemie, może powodować nieodwracalną utratę materiału, a tym samym generować znaczące straty zarówno dla producenta jak i dla zarządcy budową” – powiedział Łukasz Żyła, wiceprezes SPBT i dodał: “Jak doskonale to wszystko musi być zsynchronizowane: wymagania obiektu budowlanego, wytworzenie mieszanki i jej transport. To musi działać jak w szwajcarskim zegarku. I my jako stowarzyszenie staramy się dopomóc w przygotowaniu rozwiązania – wykorzystując naszą wiedzę i z pomocą naszych ekspertów – tak by zminimalizować ewentualne problemy dla odbiorców betonu. Wszystkie produkty aktualnie objęte systemem SENT generują podobną liczbę zgłoszeń do systemu, jak w przypadku betonu towarowego, z tą różnicą, że mieszanki betonowej nie da się magazynować ani przesunąć jej dostawy w czasie“.
Wprowadzenie dozoru SENT będzie wymagało znaczących zmian w logistyce łańcuchów dostaw od betoniarni po teren budowy, ponieważ system nadzoru obejmuje trzy kluczowe ogniwa tj. producenta, przewoźnika i odbiorcę końcowego.
“Firmy drogowe i mostowe, czyli odbiorcy betonu, znają system SENT, chociażby dlatego, że zaopatrują się w paliwa płynne. Jednak pracując z zamawiającymi instytucjami działamy tylko i wyłącznie w obszarze fakturowanym i szara strefa jest dla naszych firm nieuczciwą konkurencją” – powiedziała Barbara Dzieciuchowicz, prezes zarządu Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa i dodał: “Podczas spotkania w Ministerstwie Finansów zwracaliśmy uwagę na specyfikę produktu jakim jest beton. Bo czym innym jest cysterna z paliwem, która w przypadku problemów np. z sygnałem GPS, czy dostępnością Internetu na placach budowy poza miastami może poczekać na potwierdzenie. Dlatego konieczne jest, aby system został uszyty na miarę uwzględniając specyfikę betonu oraz inwestycji na których jest wykorzystywany”.
Eksperci zgodnie podkreślają, że aby system SENT spełnił swoje zadanie nie powodując uszczerbku dla procesu produkcji i sprzedaży betonu, jego wprowadzenie wymaga okresu przejściowego.
“Takie rozwiązanie pozwoliłoby producentom, przewoźnikom i odbiorcom uzyskać czas na dostosowanie się i przetestowanie nowych rozwiązań, a więc: m. in. wdrożenie koniecznych wysokowydajnych narzędzi informatycznych. Jako przedstawiciele branży jesteśmy w kontakcie z Ministerstwem Finansów i będziemy zadawać pytania o realizację procedury wdrożenia” – powiedział Łukasz Żyła.

Perspektywy branży na rok 2025
“Ja postrzegam rok 2025 optymistycznie. Przed nami wiele wyzwań i spraw kluczowych, jak np. wdrożenie systemu SENT. To musi zostać dopilnowane, byśmy – jako producenci betonu – mogli efektywnie działać z satysfakcją dla naszych klientów. W tym nasza rola jako stowarzyszenia” – skomentował Łukasz Żyła, wiceprezes SPBT.
Jaki będzie rok 2025 dla budownictwa mieszkaniowego? Jak wskazuje Patryk Kozierkiewicz, radca prawny z Polskiego Związku Firm Deweloperskich, w nadchodzącym roku można spodziewać się stabilizacji i przełamania tendencji do gwałtownych zmian spadkowo-wzrostowych. “Rządzący zrezygnowali z Kredytu na start, który mógłby być pewnym bodźcem aktywizującym. Inne instrumenty pro-podażowe, jeśli zostaną wdrożone, również nie zadziałają natychmiast. Wobec tego obraz rynku jaki widzimy od kilku miesięcy powinien utrzymać się w nadchodzących kwartałach. A zatem, stabilizacja na nie do końca satysfakcjonujących poziomach i to w odczuciu zarówno nabywców jak i budowniczych” – dodaje.
Z kolei Barbara Dzieciuchowicz, prezes zarządu Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa przewiduje, że w obszarze drogownictwa w nadchodzącym roku zauważymy poprawę, szczególnie jeśli chodzi o drogi krajowe. “Ilość przetargów prawdopodobnie będzie większa. Jeśli chodzi o drogi samorządowe, w przyszłym roku będą jeszcze kończone inwestycje z programu Polski Ład. Natomiast rynek obawia się spadku ogłaszania nowych przetargów, ponieważ nie ma informacji o nowym rządowym programie dofinansującym drogi samorządowe. Ogólnie, z punktu widzenia budownictwa, przyszły rok powinien być lepszy. KPO nabiera rozpędu, a w nim – programy związane z koleją, które mogą być perspektywiczne. Także w działaniach proklimatycznych i proinformatycznych z KPO prawdopodobnie znajdą się obszary dla budownictwa” – wskazuje ekspertka.
Damian Kaźmierczak, członek zarządu Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa przewiduje, że nadchodzący rok będzie dla branży budowlanej bardziej dochodowy niż obecny, a lata 2026 i 2027 będą jeszcze lepsze i przyniosą kolejne wzrosty. “Zmierzamy w kierunku kumulacji, zwłaszcza w kontekście infrastruktury, a każde spiętrzenie inwestycyjne powoduje wzrost cen. Stąd wniosek, że branża budowlana będzie notować wzrost zysków” – dodaje.
“Wsłuchując się w Państwa wypowiedzi wnioskuję , że budownictwo będzie rozwijać się w przyszłym roku, a sytuacja ulegnie poprawie. Warto jednak zauważyć, że od gwałtownych wahań, znacznie lepsza dla branży jest stabilizacja. Celem powinien być spokojny i zrównoważony wzrost” – powiedział Michał Grys, prezes zarządy SPBT.
Opracowanie: Katarzyna Biskupska