Firma Kawczyński nagradza kierowców za ekojazdę – najlepsi przesiadają się do bogato wyposażonych Actrosów 1848

For. Mercedes-Benz Polska

Firma Kawczyński Logistics ze Ślesina przez 9 miesięcy prowadziła firmowy konkurs na ekojazdę. Przewidziano nagrodę dla najlepszego kierowcy w pojedynczej obsadzie i najlepszej podwójnej obsady – na rok przesiądą się do najnowszych, bogato wyposażonych Actrosów 1848. Zwycięzcami zostali Waldemar Wilczyński oraz bracia Roman i Andrii Yuskiv z Ukrainy. Poniżej odpowiedź jak zostali wybrani.

Firma Kawczyński Logistics była pierwszą w Polsce, która zakupiła nowe Actrosy w czerwcu 2017 r. Od tego czasu sukcesywnie zamawiała ciągniki Mercedesa i w tym roku już 100% taboru firmy, czyli 150 pojazdów będzie miało gwiazdę na masce. Między innymi dzięki temu możliwe było przeprowadzenie konkursu dla kierowców na najbardziej ekonomiczny styl jazdy – wszyscy mieli do dyspozycji to samo narzędzie pracy, a ich stylu jazdy można było ocenić za pomocą systemu Fleetboard.

Konkurs trwał od 1 marca do 30 listopada 2020 r. Po trzech etapach zmagań, z których każdy trwał trzy miesiące, system Fleetboard wyłonił zwycięzców, na których czekała wyjątkowa nagroda: dwa nowe Actrosy 1848 z kabinami GigaSpace i bogatym wyposażeniem.
Nowe Actrosy zostały bogato wyposażone, mają m.in. elektryczną klimatyzację postojową, amortyzowany, klimatyzowany fotel kierowcy, łóżka premium comfort z wielostrefowymi materacami, kierownicę wykończoną skórą, oświetlenie Ambiente do jazdy i wypoczynku, reflektory biksenonowe i tylne światła LED. Całość efektu dopełnia podświetlana gwiazda na masce.

Jak deklaruje Stanisław Kawczyński, współwłaściciel firmy, zakończony właśnie konkurs nie jest jednorazowym wydarzeniem. Już teraz rusza kolejny. „Chcemy bardzo mocno podkreślić naszą determinację jako firmy w osiągnięciu ambitnych celów dotyczących zużycia paliwa, na które co miesiąc wydajemy około półtora miliona złotych – na ten rok założyliśmy, że roczne średnie spalanie całej floty ma wynieść poniżej 23 litrów” – mówi Stanisław Kawczyński. – „Niebawem oddajemy już ostatnich kilkanaście pojazdów innych marek i wkrótce odbieramy kolejne nowe Actrosy, nasza flota będzie się więc składała już w 100% z Mercedesów. Wdrażamy też inne innowacje – takie jak panele fotowoltaiczne na naczepach chłodniach, które pozwolą zmniejszyć zużycie akumulatorów i również obniżą spalanie podczas pauz. Jednocześnie rozpoczynamy kolejny konkurs oraz planujemy na jesień szkolenia kierowców. Te wszystkie czynniki dają nam podstawy, by przypuszczać, że założony cel uda się nam osiągnąć”.

Oszczędna, nowoczesna flota to ważne wsparcie w walce o utrzymanie w ryzach kosztów paliwa w firmach transportowych – ale równie ważnym czynnikiem są kierowcy: ich umiejętności oraz styl pracy (Fot. Mercedes-Benz Polska)

And the winner is…
Zwycięzcami zostali Waldemar Wilczyński z oceną 9,72 oraz bracia Roman i Andrii Yuskiv z Ukrainy z oceną 9,75. Przez najbliższy rok to oni będą użytkownikami nowych Actrosów.

Wszyscy trzej podkreślają, że najnowszy model flagowej ciężarówki Mercedes-Benz istotnie się przyczynił do takich wyników. „Jestem kierowcą zawodowym od ponad 30 lat, z czego 27 jeżdżę ciężarówkami, dlatego mam trochę doświadczenia z różnymi pojazdami” – mówi Waldemar Wilczyński. – „W mojej opinii nowy Actros jest obecnie najlepszym rozwiązaniem, jeśli chodzi o oszczędność paliwa. Oczywiście nadal wiele zależy od umiejętności kierowcy, jednak systemy w Mercedesie są tu bardzo pomocne. Żeby osiągać dobre wyniki, wystarczy używać jak najwięcej tempomatu Predictive Powertrain Control i nie przeszkadzać mu w pracy. To kwestia wyrobienia sobie właściwych nawyków. Poza tym Actros ma kabinę zaprojektowaną idealnie pod potrzeby kierowcy, dlatego cieszę się, że firma zdecydowała się oprzeć flotę właśnie na Mercedesach” – mówi kierowca, który w firmie Kawczyński pracuje już 11 lat.

Z kolei Roman Yuskiv, inżynier z wykształcenia, dodaje: – „W nowej generacji Actrosa wiele elementów zostało poprawionych w stosunku do poprzednich wersji – między innymi działanie skrzyni biegów, przewidywanie trasy. Cały system Predictive Powertrain Control został udoskonalony. To ważne wsparcie, bo nawet bardzo dobry kierowca nie zawsze zna trasę, może nie przygotować się właściwie do podjazdu na wzniesienie. A system to zrobi bez jego udziału, w dodatku może pracować bez zmęczenia cały czas. Poza tym wiele wniósł system MirrorCam – pozytywnie wpływa na aerodynamikę i pozwala uzyskać oszczędność nawet 2,5-3 litry paliwa na 100 km w porównaniu do pojazdów z tradycyjnymi lusterkami. Z innych elementów mających wpływ na zużycie paliwa na pewno trzeba też wymienić pilnowanie właściwego ciśnienia w ogumieniu i właściwego wypoziomowania naczepy. No i właściwie dobrana prędkość do każdej trasy – z naszych doświadczeń wynika, że jeśli obniżyć prędkość maksymalną z 90 do 80 km/h, to prędkość średnia obniża się o 4-5 km. Traci się wtedy ok. 40 km w ciągu 9 godzin jazdy, ale spalanie zmniejsza się nawet o 4 litry. To bardzo dużo”.

Przekazanie pojazdów odbyło się u dealera Mercedes-Benz Trucks Polska – w firmie Sobiesław Zasada Automotive w Brzozie.

Fot. Mercedes-Benz Polska