W hołdzie Nicoli Tesli

fot. Nikola Motor Corporation

Na początku grudnia br. amerykańska firma Nicola Motor Corporation (NMC) zaprezentowała swój 1000-konny elektryczny ciągnik siodłowy. Model nazywa się Nicola One i zasilany będzie przez kombinację wodorowych ogniw paliwowych, baterie litowo-jonowe oraz odzysk energii z hamowania.

Nie będzie żadnych spalin, produktem ubocznym spalania będzie woda. Na jednym ładowaniu będzie można pokonać prawie 2 tys. kilometrów, a przejechanie każdego z nich będzie o 50 centów tańsze w porównaniu z tradycyjnym pojazdem. Lepsze jest też przyspieszenie.

Nicola One to wersja do długich tras, z kabiną przystosowaną do nocowania. W przygotowaniu jest też Nicola Two, jako wersja do jazdy tylko w dzień. Według deklaracji Trevora Miltona, właściciela NMC, ciężarówka wejdzie do produkcji w roku 2020 i nie trzeba obawiać się braku zainteresowania. NMC już teraz ma około 7000 zamówień, a przedpłaty wynoszą już 4 miliardy USD. Zaczęto je przyjmować jeszcze w czasie, gdy Nicola One była wyłącznie wizualizacją komputerową.

Nikola Motor Corporation zajmie się również tworzeniem infrastruktury dla swoich pojazdów. Ponieważ w USA nie ma wielu stacji ładowania ogniw wodorowych, firma już od 2018 r. zamierza zacząć je budować, by były gotowe, gdy na drogi wyjedzie Nicola One.