Zator nie tylko na drodze
Coraz częściej nagłaśnianym problemem są zatory płatnicze, z którymi muszą mierzyć się właściciele firm transportowych. Z najnowszych badań dotyczących ich zadłużenia wynika, że w 2018 r. liczba spraw przyjętych do windykacji jest o 25% wyższa niż rok wcześniej.
Trudności w uzyskaniu zapłaty za wykonaną usługę są powszechne w branży TSL. Warto zwrócić uwagę na skutki, które mogą być dla przewoźnika rujnujące. Często zator finansowy, o którym mowa, powoduje wydłużenie się czasu realizacji przewozu towaru, co naraża przewoźnika na kary, które są nakładane za niewywiązanie się z warunków umowy w terminie. Takie kwoty mogą sięgać pułapu nawet kilkaset tysięcy zł – dodaje ekspert.
Lepiej nie będzie
Z danych Głównego Inspektora Transportu Drogowego wynika, że w Polsce funkcjonuje 34 000 firm transportowych, a większość z nich stanowią małe przedsiębiorstwa mające średnio 6 pojazdów.
Z uwagi na to, że sektor jest mocno rozdrobniony, mniejszym graczom ciężko jest konkurować
z dużymi przedsiębiorstwami. Małe firmy są znacznie bardziej wrażliwe na podnoszenie kosztów związanych z utrzymaniem pracowników oraz wszelkie zachwiania na rynku polskim i rynkach zagranicznych – komentuje Łukasz Włoch.
Główne wyzwania dla transportowców w 2019 r.:
- Deficyt wykwalifikowanych kierowców zawodowych, braki kadrowe
- Wzrost stawek płac minimalnych, czyli podniesienie kosztów utrzymania pracownika
- Zaostrzenie przepisów i sankcji za ich nieprzestrzeganie
- Pakiet Mobilności – szczególnie kwestie związane z pracownikami delegowanymi
- Brexit – niepewny scenariusz porozumienia na linii UE i Wielka Brytania
- Wzrost cen paliw oraz opłat drogowych
- Spełnianie norm związanych z emisją spalin
- Wdrożenie i właściwe użytkowanie inteligentnych tachografów.