Rozmawiamy z Dariuszem Świstakiem, właścicielem Mobilnej Obsługi Pojazdów. Firma ma siedzibę we Wrocławiu, ale jej mechanicy naprawiają ciężarówki i naczepy na drogach całej Polski, a także poza jej granicami. Stawią czoła każdej nieprzewidzianej awarii – całodobowo, przez siedem dni w tygodniu, na mrozie i w upale.
„Samochody Specjalne”: Niezbędnik mobilnego serwisu TIR to…
Dariusz Świstak: Samochód wyposażony w duży kompresor, spawarkę, palnik, porządny agregat prądotwórczy, urządzenia rozruchowe, zestaw elektrycznych bezprzewodowych narzędzi, takich jak szlifierka kątowa i klucz udarowy oraz wiele innych narzędzi − można bardzo długo wymieniać. Prowadzę firmę od czterech lat, dysponujemy obecnie trzema samochodami i właściwie wszystkie środki były do tej pory inwestowane w kompletowanie ich wyposażenia. Nie oszczędzałem na tym i dziś mogę powiedzieć, że w naszych mobilnych serwisach jest wszystko, co chciałbym mieć.
Klienci podkreślają, że są zaskoczeni, jak bogaty zasób narzędzi i części zamiennych wozicie ze sobą. Jakie ma Pan nietypowe urządzenia?
Na przykład podręczny zestaw do poprawiania uszkodzonych gwintów na osiach. Rzecz bardzo przydatna, a mało popularna, nawet zawodowi mechanicy pytają mnie czasem, co to takiego. Ciekawostką są też kamery na przewodzie – można je wprowadzić do wnętrza auta i zajrzeć, co się stało. Bardzo przydaje się prasa hydrauliczna, która pozwala nam naprawić na trasie np. zepsutą piastę.
Marki tych narzędzi mają znaczenie?
Mamy narzędzia renomowanych marek, ale nie zakładamy niczego z góry. Z narzędzi korzystamy aż do całkowitego zużycia. Jeśli któreś z nich przetrwa „podejrzanie” długo, kupujemy je po raz kolejny. W ten sposób, drogą selekcji, dochodzimy do tych najbardziej godnych zaufania.
Co jeszcze jest ważne w pracy mobilnego serwisu?
Idealny porządek w szafkach i szufladach z narzędziami i częściami zamiennymi. Naprawiamy wszystkie modele ciężarówek i naczep, więc musimy dobrze wiedzieć, gdzie co leży. Na trasie nie ma czasu ani warunków na szukanie odpowiedniego klucza.
Staramy się być szybcy, skuteczni i rzetelni, szanujemy czas i pieniądze klienta, starając się, aby czynności diagnostyczne i naprawcze nie przedłużały się ponad potrzebę. Zarazem ogromną wagę przywiązujemy do estetycznej otoczki naszej pracy. Dbamy o to, by zakładać schludny strój roboczy, zawsze zabezpieczyć miejsce pracy i posprzątać po sobie – wozimy nawet własny sorbent i zacieramy wszelkie ślady na drodze. To wszystko procentuje i – jak uważam – jest jednym z powodów, dla których nasza firma się rozwija, a konkurencyjne mobilne warsztaty szybko znikają z rynku.
Udzielacie pomocy w każdych warunkach przez 24 godziny w ciągu całego tygodnia. Naprawy są dokonywane na autostradach nie tylko polskich, ale niemal w całej Europie. Telefon dzwoni w środku nocy, Pan wsiada w auto i jedzie 12 godzin do klienta. Tak to wygląda?
Pobieżnie można powiedzieć, że właśnie tak! Dochodzi tylko kilka formalności, takich jak choćby mailowe czy esemesowe wysłanie zlecenia wyjazdu.
