
Po rozłożeniu wygląda jakby szykował się do ataku na ofiarę. Nie jest jednak jadowity, bo wykonuje trudną i odpowiedzialną pracę podawania betonu na znaczne wysokości. To 5-osiowy DAF CF z blisko 60-metrową pompą do betonu BETONSTAR. Co jeszcze łączy go ze wspomnianym pajęczakiem? Występuje u nas dość rzadko i nie wszyscy znają jego zalety i możliwości.
Holenderski producent ciężarówek kojarzy się głównie z powszechnie chwalonymi przez kierowców ciągnikami i podwoziami do długodystansowego transportu drogowego. I właśnie w tym segmencie DAF cieszy się największą popularnością. W Polsce, w 2021 r. udział nowych ciągników z logo DAF na masce w liczbie rejestracji wyniósł blisko 26%. Mniejszą popularnością ciężarówki z Eindhoven cieszą się w segmencie budowlanym – udział marki w tym segmencie wyniósł w 2021 r. 3,2%.


DAF ma w swojej ofercie warianty zdolne do realizacji zadań transportowych w naprawdę trudnych warunkach. Modele z serii Construction łączą powszechnie znane zalety wersji drogowych, takie jak komfort i wydajność, z przemyślanymi rozwiązaniami dostosowującymi je do eksploatacji poza utwardzonymi drogami. Dowodem na to, że DAF nadaje się do pracy na budowie, jest ten wyjątkowy CF z zabudowaną pompą do betonu, który dla swojego klienta przygotował oddział Grupy DBK z Sosnowca.

Pod prąd… stereotypów
„Do tej pory klient, dla którego przygotowaliśmy to podwozie, czyli spółka Hansa, korzystała głównie z podwozi niemieckich producentów. Na rynku istnieje przekonanie, że DAF-y to dobre samochody, ale niewielu kojarzy je z zastosowaniami budowlanymi” – mówi Konrad Miś, koordynator sprzedaży z oddziału Grupy DBK w Sosnowcu, który zainicjował i pilotował projekt DAF-a CF z zabudową do podawania betonu i dodaje: „Klient zapytał, czy jesteśmy w stanie przygotować podwozie pięcioosiowe. Odpowiedziałem, że tak i zabrałem się do realizacji”. Masa zabudowy jest na tyle duża, że zastosowanie pięciu osi było konieczne, by zmieścić się w limitach dopuszczalnego nacisku na oś. Bazą do konwersji był 530-konny DAF CF w wersji 8×4 z dwoma skrętnymi osiami z przodu i manualną skrzynią biegów. Jedyną różnicą względem standardowej konfiguracji był większy zwis tylny pozwalający na montaż piątej osi.

Z ziemi włoskiej do Polski
Konwersję powierzono istniejącej od 2000 r. firmie S.T. Truck System. Przedsiębiorstwo mieszczące się ok. 20 km na południe od Werony to jeden z największych w Europie podmiotów zajmujących się adaptacjami pojazdów ciężarowych. „Moim zadaniem było spięcie całego procesu– sprawdzenie dokumentacji, wytycznych do modyfikacji i określenie kosztów konwersji. Same przygotowania do montażu piątej osi zajęły 2–3 miesiące” –tłumaczy Konrad Miś.
Oprócz samej osi z układem hamulcowym i zawieszeniem pneumatycznym CF-a wyposażono także w skrzynię rozdzielczą z wyprowadzeniem napędu do pompy i przystawkę odsilnikową do zasilania osobnego układu hydraulicznego, który pozwala na skręcanie dwóch ostatnich kół. „Z Włoch auto trafiło do Sosnowca, gdzie zostało sprawdzone. Nasi specjaliści wprowadzili jeszcze kilka drobnych zmian, a następnie samochód pojechał do siedziby firmy Hansa w Kielcach, ponieważ klient samodzielnie wykonywał montaż zabudowy w firmie BETONSTAR. Tam zweryfikowano zgodność podwozia z wymaganiami określonymi przez inżynierów firmy BETONSTAR i DAF CF ponownie ruszył do Włoch, skąd promem trafił do siedziby producenta w Turcji, gdzie wyposażono go w 58-metrową pompę” – relacjonuje Konrad Miś. Następnie przez Włochy, ciężarówka trafiła do Kielc i tam wydano ją klientowi. „Rozmowy na temat tego samochodu zaczęliśmy w połowie roku 2019. Realizacja tak złożonych i ambitnych projektów zawsze zajmuje więcej czasu niż standardowe zabudowy, ale w tym wypadku najwięcej czasu zabrała nam pandemia i obostrzenia oraz problemy z nią związane” – tłumaczy Miś.

Prosty a dobry
DAF CF z pompą BETONSTAR będzie zarejestrowany w Niemczech i tam też przejdzie procedurę dopuszczenia do ruchu. Będzie przeznaczony na wynajem – dla deweloperów i innych podmiotów, które budują z wykorzystaniem betonu. „DAF nie jest pierwszym wyborem w tej branży, choć ma wiele atutów dających mu przewagę w porównaniu z pojazdami niemieckich marek konkurencyjnych. To sprawdzona i przemyślana, a co za tym idzie trwała konstrukcja. Znaczenie mają także ceny części zamiennych – wyraźnie niższe niż u innych producentów. Te cechy są kluczowe w przypadku sprzętu budowlanego, który jest eksploatowany znacznie dłużej niż np. ciągniki siodłowe w transporcie długodystansowym” – zauważa Konrad Miś.
Opisywany egzemplarz napędza 13-litrowy silnik Paccar MX-13 o mocy 530 KM, mocniejsza o kilkadziesiąt KM niż te oferowane przez niemieckich konkurentów. Popularność silnika MX-13 sprawia, że w razie jakiejkolwiek awarii nie trzeba się martwić o dostępność części lub nawet całej jednostki na wymianę. Na proste rozwiązanie postawiono również w kwestii przeniesienia napędu, realizowanego przez manualną skrzynię biegów, co dodatkowo obniżyło już i tak atrakcyjną cenę zakupu podwozia, a także zagwarantowało odpowiednią moc wyjściową do napędzania 58-metrowej pompy. “Nie ukrywam, że jestem dumny z tego projektu i wiem, że to nie ostatnia taka realizacja. Jestem przekonany, że sprawdzi się w akcji, a DAF będzie coraz groźniej „kąsał” konkurencję w segmencie budowlanym” – dodaje na koniec Konrad Miś.

Pompa BETONSTAR w liczbach
58 m – maksymalna wysokość rozłożonego wysięgnika pompy BETONSTAR H58
140 m3 – betonu na godzinę – maksymalna wydajność maszyny
81 bar – maksymalne ciśnienie robocze
12 m – maksymalny rozstaw podpór bocznych
650 l – pojemność zbiornika betonu
12,5 cm – średnica rurociągu doprowadzającego beton

Fot. DAF Trucks Polska
