
Grzegorz Handzlik, European Sales Director and Development Director Phillips Europe, wyjaśnia, w jaki sposób firma Phillips Europe dba o to, aby jakość połączenia ciągnika z naczepą była najwyższa.
Firma Phillips to jeden z wiodących producentów zaawansowanych systemów złączy elektrycznych i pneumatycznych wykorzystywanych w branży motoryzacyjnej, w szczególności w transporcie ciężarowym, samochodach osobowych oraz pojazdach rolniczych na całym świecie.
Portfolio produktowe obejmuje wysokiej jakości kable spiralne, wtyczki, gniazda, adaptery, złącza systemów ABS i EBS, ciśnieniowe przewody powietrzne oraz akcesoria. Phillips Poland jest europejskim oddziałem amerykańskiej firmy Phillips Industries, która od ponad 90 lat jest liderem w swojej branży na terenie obu Ameryk, a od kilku lat rozszerza swoją technologię i wiedzę na Europę. Phillips Industries ma swoje jednostki i zakłady produkcyjne w USA, Kanadzie, Meksyku, Chinach oraz w Polsce.
Firma Phillips jest obecna na rynku transportowym od lat jako kluczowy dostawca komponentów dla wielu uznanych producentów. Czy udział firmy w akcji Profesjonalni Kierowcy zwiększy rozpoznawalność Waszej marki?
Grzegorz Handzlik: Dla nas uczestnictwo w tej akcji jest czymś naturalnym. Uczestniczą w niej wszyscy, którzy działają na rzecz transportu, oferując swoje produkty i usługi. Brakowało firmy, jaką my jesteśmy, która oferuje to, co fizycznie łączy naczepę z ciągnikiem. Mam na myśli produkowane przez Phillips złącza elektryczne, elektroniczne oraz pneumatyczne. W Stanach Zjednoczonych, skąd pochodzimy, stosowany jest przecież system 12-woltowy – na tamtym rynku jesteśmy obecni od ponad 90 lat. W segmencie ciężkim, tzw. klasie 8, Phillips ma 100-procentowy udział rynkowy. Pod względem technologii stosowanych w transporcie ciężkim Europa jest dużo bardziej zaawansowana niż Stany Zjednoczone. W Europie jesteśmy aktywni od kliku lat, mamy swoją fabrykę ulokowaną pod Łodzią, to zakład, który obsługuje nie tylko Europę, ale wszystkie te rynki, na których w samochodach ciężarowych stosowany jest system 24-woltowy.
O ile markę takich komponentów jak osie czy nogi podporowe można dość łatwo zidentyfikować, to w przypadku złączy elektrycznych czy pneumatycznych nie ma to miejsca. W jaki sposób można działać na rzecz tego, aby tak ważny dostawca jak Phillips stał się rozpoznawalny?
Próbujemy dotrzeć do użytkowników finalnych. Dla nas będzie to firma transportowa i jej właściciel czy też osoba zarządzająca, użytkownikiem finalnym jest też kierowca. Przeciętny kierowca zapewne o nas nie słyszał. Chodzi w tym o to, że my musimy zadbać, aby wzbudzić w nich świadomość, jak ważny jest to komponent. Ktoś może powiedzieć, że wartość naszego produktu w stosunku do wartości produktu finalnego, jakim jest ciągnik siodłowy czy naczepa, jest marginalna. Ale bez tego zestaw nie pojedzie. Jeśli zestaw okaże się nietrwały czy zawodny, to firma narażona jest na ogromne straty. Nasza filozofia sprzedaży polega na tym, że produkujemy złącza najwyższej jakości – one są certyfikowane, odporne na zanieczyszczenia, wilgoć, wodę, inne płyny i zanieczyszczenia. Tym samym chcemy minimalizować takie sytuacje, że ktoś zatrzymuje się w trasie np. w Hiszpanii, ryzykując na przykład rozmrożenie ładunku wartego kilkaset tysięcy tylko dlatego, że złącze, czyli ten prosty kabel, okazał się nietrwały. To jest nie tylko zasilanie w prąd, to jest również obsługa układu EBS, który przecież ma możliwość wymiany danych. Oczywiście oferujemy również złącza pneumatyczne.
Mobilizujemy też naszych klientów do kolejnych wymogów związanych z bezpieczeństwem, takich jak systemy kamer. Nie są one na razie zbyt popularne, ale ich wykorzystanie stale wzrasta. W tym aspekcie oferujemy już produkty, które pozwalają przekazywać sygnał z kamer wideo. To wszystko musi być najwyższej jakości, bo cały zestaw ciągnik siodłowy–naczepa jest tak trwały jak jego najsłabszy element. Phillips gwarantuje to, że nasze złącza nie będą tym elementem, są po prostu bardzo mocne.
Ale jak podnieść rozpoznawalność marki?
Nasze produkty są kodowane kolorystycznie po to, by się po prostu wyróżnić, ale również po to, by podnieść bezpieczeństwo. W warunkach słabej widoczności lub gdy kierowca jest zmęczony łączenie przewodów ciągnika z naczepą jest ułatwione: czerwony do czerwonego, zielony do zielonego, żółty do żółtego itd. To jest jakby prowadzenie kierowcy za rękę czy też po nitce do kłębka. Często w takich warunkach, gdy coś stanie się na drodze czy na parkingu, pojawiają się nerwy, latarka nie zawsze działa, latarnie też, a trzeba prawidłowo trafić w gniazdo.
Produkty Phillips trafiają na pierwszy montaż do producentów OEM, jesteście też obecni na rynku wtórnym. Jak to wygląda?
Tak, my ten rynek nazywamy aftermarket. Współpracujemy z dużymi sieciami dystrybucji części zamiennych w całej Europie, są to sprawdzeni dystrybutorzy. Również, jeśli tylko się da, działamy tak jak w przypadku akcji Profesjonalni Kierowcy, aby pokazać klientom finalnym nasze produkty. W niedalekiej przyszłości chcemy też silnie rozwijać handel elektroniczny e-commerce, aby bezpośrednio móc dotrzeć do naszych klientów, ale w ten sposób, aby nie narażać na szwank bardzo fajnych relacji z naszymi istniejącymi dystrybutorami.
Rozmawiał: Dariusz Piernikarski
Więcej o ciekawej historii firmy Phillips oraz o produktach pisaliśmy pod tym linkiem

Najnowszym produktem w ofercie firmy Phillips Europe są złącza spiralne EBS QS6+ oraz QS6. Są to zaawansowane przewody elektryczne zaprojektowane w oparciu o innowacyjne rozwiązania funkcjonalne. Kable łączą w sobie ergonomiczną użyteczność z nowoczesnym wyglądem przy jednoczesnym zachowaniu najwyższych standardów bezpieczeństwa.