ACEA broni interesów branży ciężarowej

Eric-Mark Huitema, dyrektor generalny Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA)
Eric-Mark Huitema, dyrektor generalny Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA). Fot. ACEA

Pojazdy użytkowe mogą zostać wykluczone z planów naprawczych wdrażanych w związku z trwającą pandemią COVID-19. Decydenci polityczni koncentrują się głównie na samochodach osobowych, rozbudowie infrastruktury punktów ładowania i stacji tankowania w całej Unii Europejskiej, zaniedbując jednocześnie szczególne wymagania infrastrukturalne dla pojazdów ciężarowych o napędzie alternatywnym.

Takie obawy w swoim apelu skierowanym do Komisji Europejskiej wyraził Eric-Mark Huitema, dyrektor generalny Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA).
Dyrektor generalny ACEA zauważył, że wprowadzone krajowe plany stymulowania odnowy flot – z wyjątkiem Hiszpanii – dotyczą tylko samochodów osobowych. W swoim apelu wzywa rządy UE do uwzględnienia specjalnych planów odnowienia floty pojazdów ciężarowych tak szybko, jak to możliwe. To zaniedbanie w przypadku ciężkich pojazdów jest również widoczne w planach rozbudowy punktów ładowania i stacji tankowania pojazdów zasilanych alternatywnie.

Milion stacji ładowania
ACEA z zadowoleniem więc przyjęła punkt dotyczący infrastruktury pojazdów napędzanych alternatywnie w programie naprawczym wdrażanym w związku z pandemią koronawirusa ogłoszonym przez Komisję Europejską.
ACEA popiera również cel, jakim jest sfinansowanie miliona dodatkowych punktów publicznych stacji ładowania. Cel ten był już jednak częścią wcześniej ogłoszonego europejskiego zielonego porozumienia (European Green Deal). Co więcej, ten milion punktów ładowania to znacznie poniżej tego, co będzie wymagane. Według obliczeń własnych KE do 2030 r. w Europie będzie potrzebnych około 2,8 mln publicznie dostępnych punktów ładowania – czyli około 15 razy więcej niż istnieje obecnie na terenie państw UE.
Producenci samochodów są przekonani, że liczba wymaganych punktów ładowania i stacji tankowania paliwa powinna zostać radykalnie zwiększona. Nie powinniśmy zapominać o pojazdach ciężarowych, ponieważ ciężarówki i autobusy mają bardzo różne potrzeby w stosunku do samochodów osobowych, jeśli chodzi o infrastrukturę. Mają wyższe zapotrzebowanie na energię oraz specyficzne potrzeby w zakresie parkowania (np. do ładowania przez noc) – komentuje Huitema.

Ciężarowe ładowanie
Obecna dyrektywa w sprawie infrastruktury paliw alternatywnych po prostu nie określa żadnych celów dla rozmieszczenia punktów ładowania ani stacji tankowania odpowiednich dla ciężarówek, z wyjątkiem LNG. Przegląd dyrektywy powinien zatem również wprowadzić wiążące cele dla wszystkich państw członkowskich w zakresie infrastruktury pojazdów ciężkich, obejmującej energię elektryczną, gaz i wodór.
Będzie to bardzo potrzebne, ponieważ w ubiegłym roku UE przyjęła pierwsze w historii normy ograniczające emisję CO2 dla ciężarówek, stawiając niezwykle trudne kamienie milowe na drodze do neutralności węglowej: zmniejszenie o 15% CO2 do 2025 r. i o 30% do 2030 r. Aby osiągnąć te radykalne cele, europejscy producenci ciężarówek wprowadzają na rynek coraz większą liczbę pojazdów bezemisyjnych.
Jeżeli przejdziemy do 2030 r., w całej Unii Europejskiej powinna działać flota około 200 000 ciężarówek z akumulatorowym napędem elektrycznym, aby osiągnąć docelowy poziom emisji CO2 założony na ten rok – powiedział Huitema.
W ubiegłym roku na terenie UE sprzedano około 700 ciężarówek z elektrycznym napędem akumulatorowym, co oznacza, że sprzedaż pojazdów tego typu będzie musiała wzrosnąć 28-krotnie w ciągu następnych 10 lat. Wdrożenie gęstej sieci infrastruktury dla ciężarówek z napędem alternatywnym jest więc kluczowym warunkiem.

Ważna infrastruktura
ACEA dokonała obliczeń wymaganej liczby punktów ładowania i stacji tankowania, aby ciężarówki o zerowej i niskiej emisji spalin były w stanie osiągnąć cele w zakresie emisji CO2. Jeśli chodzi o punkty ładowania w elektrycznych ciężarówkach, oznacza to przejście od liczby bliskiej zeru (obecnie) do ok. 90 000 punktów publicznych w ciągu następnej dekady, aby umożliwić przejście do transportu drogowego neutralnego pod względem emisji dwutlenku węgla.
ACEA szacuje, że do 2025 r. ciężarowe samochody elektryczne będą potrzebowały ok. 24 tys. punktów ładowania prądem stałym o mocy <100 kW oraz 11 tys. stacji o mocy 350 kW i 2 tys. punktów ładowania o mocy > 500 kW. Do 2030 r. liczby te będą musiały wzrosnąć do około 250 tys. w przypadku punktów ładowania o mocy <100 kW, 20 tys. w przypadku mocy 350 kW oraz 20 tys. publicznych punktów szybkiego ładowania > 500 kW.
Równie ważne jest, aby do 2025 r. w całej UE dostępnych było wystarczająco dużo przeznaczonych dla ciężarówek i autobusów stacji tankowania wodoru (ciekłego i sprężonego) i gazu ziemnego (CNG/LNG). Minimum niezbędne to co najmniej 50 stacji tankowania wodoru i 750 stacji tankowania LNG. Do 2030 r. liczby te będą musiały znacznie wzrosnąć.