
Agencja CLEAR International przewiduje spadek produkcji i popytu na naczepy o 23% w pierwszym kwartale i o 41% w drugim kwartale tego roku. W styczniu i lutym dane statystyczne wskazywały na spadek popytu na naczepy w pierwszej połowie roku o 14%. Jednak w marcu stało się jasne, że skutki pandemii COVID-19 będą znacznie silniejsze niż oczekiwano.
Teoretycznie sytuacja powinna zacząć wracać do normy dopiero w czwartym kwartale 2020 r., ale istnieje niebezpieczeństwo, że nie dojdzie to do skutku, jeśli nastąpi druga fala infekcji koronawirusem w połączeniu z dalszymi ograniczeniami dla firm i ich pracowników.
W kwietniu 2020 r. wiele krajów europejskich osiągnęło szczyt nowych zarażeń koronawirusem, w maju sytuacja powoli ulegała stabilizacji. Chyba wszyscy producenci naczep wstrzymali swoją działalność w kwietniu, aby zastosować się do zaleceń rządowych dotyczących dystansu społecznego, ale także dlatego, że niewiele było do zrobienia. Teraz muszą rozważyć, w jakim zakresie należy wznowić produkcję, aby zaspokoić niski popyt, który spodziewany jest w drugim kwartale 2020 r.
Naczepy na polskim rynku
Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) podał, że w Polsce w kwietniu 2020 r. rynek nowych przyczep i naczep wszystkich rodzajów skurczył się o 51,8% r/r po spadku w marcu o 45,6%. Obniżenie koniunktury obserwujemy w całej grupie od czerwca ub. r. W podgrupie przyczep i naczep ciężarowych (powyżej 3,5 t dmc.) sprzedaż w kwietniu była niższa o 68,3% niż przed rokiem i niższa niż w marcu o 34,5%. Od początku 2020 r. w porównaniu z rokiem 2019 liczba zarejestrowanych w Polsce naczep spadła o 52%.

Nieuchronnie dokonujemy porównań z rokiem 2009, kiedy europejski PKB spadł o 6%, a popyt na transport obniżył się o 14% w okresie 2009–2013, a popyt na naczepy spadł o 51% w Europie Zachodniej i utrzymywał się na niskim poziomie aż do 2015 r. Istnieją jednak scenariusze sugerujące, że jeśli epidemia nie zostanie opanowana, a blokady zostaną utrzymane, spadek europejskiego PKB może wynieść nawet 12%. W bardziej optymistycznym scenariuszu możemy spodziewać się spadku popytu na naczepy o 26%, a w bardziej pesymistycznych prognozach CLEAR mówi o spadku popytu o ponad 50% w 2020 r.


Aby uniknąć tego losu, powiedzmy w okresie 2020–2022, wydaje się prawdopodobne, że wprowadzenie szczepionki może być jedynym rozwiązaniem, które umożliwi szybki powrót do normalnego poziomu transportu drogowego i popytu na nowe pojazdy.