TEST: Mercedes-Benz Arocs AK 8×6 Grounder z wywrotką half-pipe KH-kipper

Solidne osłony pod stalowym zderzakiem, kratki ochronne na reflektorach – Arocs nie boi się eksploatacji w terenie; nie zapomniano o antypoślizgowym wykończeniu stopni wejściowych (fot. D. Piernikarski)

Jeszcze jesienią ubiegłego roku mieliśmy okazję przetestować samochód Mercedes-Benz Arocs AK 8×6 w wersji Grounder – na tym właśnie podwoziu KH-kipper zabudował półokrągłą wywrotkę tylnozsypową W1U do transportu ciężkiego.

Modele Arocs Grounder zostały fabrycznie przystosowane do realizacji szczególnie trudnych zadań – Mercedes-Benz zastosował w nich wzmocnioną i bardzo stabilną ramę z podłużnicami o grubości aż 9 mm, wykonaną z wysokowytrzymałej stali drobnoziarnistej. W pojazdach tych stosowane jest wzmocnione zawieszenie – wielopiórowe resory paraboliczne o sztywnej charakterystyce pozwalające nie tylko na pewną eksploatację w trudnych warunkach terenowych, ale i na obciążenia nieco wyższe od normatywnych. Pozostałe elementy zawieszenia, czyli amortyzatory i stabilizatory, również zostały specjalnie dobrane pod kątem większej obciążalności i stabilności jazdy.

Gwiazda z gwiazdą
Tabliczka znamionowa na testowej wywrotce Mercedes-Benz Arocs 4142 AK 8×6 wskazuje, że samochód ten został przygotowany do realizacji nieco bardziej ekstremalnych zadań i to niekoniecznie na drogach utwardzonych. Potwierdza to m.in. napęd 3 osi (8×6) z możliwością blokad mechanizmów różnicowych, dwutarczowe sprzęgło, manualna 16-biegowa skrzynia przekładniowa, solidne zawieszenie mechaniczne i hamulce bębnowe na wszystkich kołach. Tylne osie napędowe wyposażono w zwolnice w piastach kół, przełożenie przekładni głównej wynosiło 4.14.
Zagadka wyjaśniona: Arocs 4142 AK 8×6 to wersja Grounder, przystosowana do operowania w trudnych warunkach terenowych. Rozstaw osi podwozia wynosił 4550 mm, maksymalna masa techniczna samochodu to 41 t. Bez ładunku wywrotka waży całkiem sporo – 16  600 kg, ale to wciąż są pokaźne rezerwy ładowności, jeśli będziemy samochodem operować głównie na terenie kopalni. Na drogach publicznych, jak każdy samochód 4-osiowy, Arocs ma dopuszczalną masę całkowitą ograniczoną do 32 t.
6-cylindrowy silnik OM 471 Euro VI pod kabiną też do najlżejszych nie należy, ale te kilkadziesiąt kilogramów więcej jest warte swojej ceny, gdy weźmiemy pod uwagę moc 310 kW (421 KM) i moment obrotowy 2100 Nm. Silnik współpracował z manualną skrzynią biegów G 230-16 o 16 przełożeniach o rozpiętości 14.2–0.83. Napęd osi przedniej dołączała skrzynia rozdzielcza VG 3000-3W (przełożenie 1.04). Osiągi te w zupełności wystarczają do tego, by skutecznie wyratować załadowany samochód niemal z największej opresji, oczywiście z niewielką pomocą dołączanego napędu osi przedniej i blokad mechanizmów różnicowych.

Z oficjalnych dokumentów wynika, że przy 32 t dmc. nominalna dopuszczalna ładowność to ok. 15,4 t. Wiedząc jednak, że maksymalna masa techniczna to 41 t, można zaryzykować kilka ton ładunku więcej (fot. D. Piernikarski)
Z oficjalnych dokumentów wynika, że przy 32 t dmc. nominalna dopuszczalna ładowność to ok. 15,4 t. Wiedząc jednak, że maksymalna masa techniczna to 41 t, można zaryzykować kilka ton ładunku więcej (fot. D. Piernikarski)