Optymalizacja kosztów działalności to termin, który zna każdy poważny przedsiębiorca. W transporcie jednym z warunków owej optymalizacji jest dysponowanie flotą pojazdów, które w możliwie największym stopniu odpowiadają realizowanym zadaniom transportowym.
Z punktu widzenia właściciela i zarządzającego firmą transportową najbardziej korzystna jest sytuacja, w której realizowany jest długoterminowy kontrakt na usługę przewozową, zawarty ze stabilnym finansowo i wiarygodnym klientem. Pozwala to na zorganizowanie floty w przemyślany sposób i umożliwia opracowanie i realizację długofalowej polityki inwestycyjnej.
Specjaliści zajmujący się branżą transportową są zgodni co do tego, że ostatnia dekada przyniosła bardzo poważne zmiany w sposobie prowadzenia wielu firm transportowych w Polsce. Głównym powodem było otwarcie europejskiego rynku transportowego na firmy z Polski po przystąpieniu naszego kraju do Unii Europejskiej w 2004 r. Z jednej strony możliwość rozszerzenia działalności praktycznie na całą Europę stworzyła zupełnie nowe warunki rozwoju, z drugiej zaś spowodowała nasilenie konkurencji na wspólnym rynku.
W wielu przedsiębiorstwach transportowych zmiany te wpłynęły wyraźnie m.in. na podejście do struktury własności floty. O ile w pierwszej dekadzie lat 90. ubiegłego stulecia przeważająca większość właścicieli firm transportowych w Polsce decydowała się na zakup pojazdów za gotówkę lub co najwyżej skorzystanie z leasingu, o tyle od kilku lat coraz większą popularność zyskuje wynajem środków transportu.
Wzrost popularności wynajmu nie oznacza oczywiście, że leasing utracił pierwszą pozycję na liście sposobów stania się użytkownikiem środków transportu. Pozycja tego sposobu finansowania nadal jest niezagrożona w odniesieniu do ciągników siodłowych, ciężarówek i samochodów dostawczych, ale w przypadku naczep wynajem staje się coraz poważniejszym konkurentem dla leasingu.