Rok 1988 przyniósł firmie DAF pierwsze w historii zwycięstwo w konkursie International Truck of the Year. Holenderska ciężarówka DAF model 95 sporą przewagą punktową pokonała włoskie IVECO EuroStar i hiszpańskie Pegaso Troner.
Do połowy lat 80. ubiegłego wieku ciężarówki marki DAF poza krajami Beneluksu nie należały do zbyt popularnych. Wynikało to głównie z polityki firmy, która swoją aktywność chciała skupić właśnie na tych rynkach. Inną sprawą jest to, że ówczesne możliwości produkcyjne holenderskiej firmy – na tle innych uznanych europejskich marek – nie należały do imponujących. W połowie lat 80. strategia firmy uległa jednak zmianie i nastawiono się na budowanie silniejszej pozycji na europejskim rynku. Jednym z elementów realizacji tej strategii był zakup w 1987 r. firmy Leyland Trucks i utworzenie na jej bazie marki handlowej Leyland DAF (pod tą nazwą oferowano ciężarówki jedynie na wyspach brytyjskich i niektórych pozaeuropejskich rynkach, np. w Hong Kongu). Zakup firmy Leyland pozwolił zarówno zwiększyć możliwości produkcyjne, jak i zdobyć silniejszą pozycję na brytyjskim, wówczas dość hermetycznym, rynku. Istotnym problemem dla nastawionego na rozwój DAF-a był brak nowoczesnej kabiny kierowcy. Poddawana stałym modernizacjom kabina – stosowana w ówcześnie produkowanej serii 3300 – pochodziła jeszcze z 1969 r. W 1986 r. DAF uzyskał prawa do wykorzystania w swoich pojazdach kabiny pochodzącej z nowej ciężarówki Pegaso – modelu Troner (współwłaścicielem DAF-a i Pegaso był amerykański koncern International Harvester). Kabina autorstwa włoskiego projektanta Giorgio Giugiaro, z niemal pionowo ustawioną szybą przednią, zwracała uwagę nowoczesnym designem. Nową kabinę przeznaczono do zastosowania w całkowicie nowej ciężarówce – modelu 95. Pod wieloma względami zwycięstwo modelu 95 w prestiżowym konkursie International Truck of the Year 1988 było dla firmy DAF momentem przełomowym. Nowoczesny pojazd pozwolił firmie nawiązać równorzędną rywalizację na europejskim rynku pojazdów ciężarowych przeznaczonych do transportu na długich trasach. Jurorzy konkursu docenili nową ciężarówkę nie tylko za design kabiny, ale i jej walory użytkowe – dużo miejsca w jej wnętrzu. Największą przestrzeń miała kabina w podwyższonej wersji Space Cab, w której kierowca mógł swobodnie stanąć. W ciężarówce zastosowano zderzak wykonany w całości z tworzywa sztucznego (co wówczas było rzadkością), który zwiększał bezpieczeństwo w zderzeniu z samochodem osobowym (co ciekawe zderzaki pochodzące z tego modelu DAF-a oferowano jako opcja w ostatniej – przed zakończeniem produkcji – wersji ciężarówek Jelcz serii 400).
Podstawową jednostką w serii 95 był rzędowy 6-cylindrowy silnik o pojemności 12 l ATi (Advanced Timed injection). Silnik oferowano w kilku wariantach mocy: 310, 350, 360, 400 i 430 KM. W wersjach przeznaczonych do ruchu dalekobieżnego montowano 16-przełożeniowe skrzynie biegów ZF.
Model 95 występował w kilku wariantach układów napędowych: od podstawowego 4×2, przez 6×2, 6×4, 8×4, do odmian terenowych 4×4 i 6×6. Te przeznaczone do jazdy w terenie odmiany produkowała także kooperująca z DAF-em holenderska firma GINAF. Specjalizowała się ona w produkcji nietypowych wieloosiowych podwozi przeznaczonych pod specjalistyczne zabudowy i do pojazdów wykorzystywanych w szczególnie trudnych warunkach (np. kopalniach, na pustyni itp.). W produkowanych wówczas ciężarówkach marki GINAF wykorzystywano kabiny i elementy układów napędowych modelu 95. W ofercie tej firmy były m.in. układy napędowe 8×8, 8×6, 10×4, 10×6 i 10×8.
Mimo zwycięstwa w konkursie International Truck of the Year rok 1988 nie był dla firmy DAF w pełni udany. Fabryczna załoga startująca w rajdzie-maratonie Paryż–Dakar brała udział w wypadku z rajdowym samochodem osobowym (Peugeot 405 Mi16), w którego wyniku zginęły trzy osoby. Po tym zdarzeniu DAF wycofał się ze startu w rajdach.
Autor: Marek Rutka