“Uważamy się za producenta masowego”

fot. Kögel Trailer

Thomas Heckel, dyrektor zarządzający Kögel Trailer, opowiada o nowościach, jakie firma przygotowała na Targi Pojazdów Użytkowych IAA w Hanowerze.

Thomas Heckel, dyrektor zarządzający Kögel Trailer (fot. Kögel Trailer)
Thomas Heckel, dyrektor zarządzający Kögel Trailer (fot. Kögel Trailer)

„Samochody Specjalne”: Przedstawiciele większości producentów pojazdów użytkowych coraz więcej uwagi poświęcają działaniom na rzecz rozwoju przyszłej mobilności, systemów zarządzania flotą i ogólnie pojętego zrównoważonego rozwoju transportu. Jakie działania w tym kierunku prowadzi Kögel?
Thomas Heckel: Rozwijamy podobne rozwiązania jak nasi konkurenci. Na targach IAA przedstawimy nowy system telematyczny. Pracujemy także nad nowymi usługami związanymi z naszymi naczepami – wkrótce zaproponujemy klientom ofertę finansowania fabrycznego. Tak więc również nasze naczepy stają się coraz bardziej połączone, usieciowione. Rozwijamy także rozwiązania technicznie bazujące na najnowocześniejszych technologiach elektronicznych i informatycznych – przykładem może być nasz system ostrzegający kierowcę o przeszkodach podczas parkowania.

Dlaczego Kögel także chce wyposażać swoje naczepy w osie własnej produkcji?
Gdy jest się producentem masowym, wielkoseryjnym, a za takiego się uważamy, korzystnie jest, gdy dysponuje się jak największą liczbą własnych komponentów. Oś należy bezwzględnie do tej grupy. Jedną trzecią kosztu naczepy stanowią jej osie i tylko chociażby z tego względu warto mieć je we własnym programie produkcyjnym. Równie ważnym aspektem są części zamienne – jeśli będziemy ich producentem i bezpośrednim dostawcą, to przyniesie to wymierne korzyści finansowe.

Kögel do produkcji własnej osi przymierza się już po raz drugi. Pierwsze podejście z osią Trax okazało się niewypałem…
Tak, to prawda, ale odkąd firmę przejął Ulrich Humbaur, to jest to pierwsze podejście. Oś Trax powstawała we współpracy z firmą Meritor, która jak wiadomo jest producentem amerykańskim, przez co, ogólnie mówiąc, mieliśmy problemy z dostępnością komponentów i dopasowaniem ich do specyfiki rynku europejskiego. Poza tym przed ośmioma-dziewięcioma laty byliśmy jeszcze „starą” firmą Kögel. Obecnie nasz właściciel Ulrich Humbaur przede wszystkim stawia na najwyższą jakość produktów. Nowa oś została zaprojektowana u nas, jest dostosowana do warunków europejskich i przy jej konstruowaniu współpracowaliśmy z najbardziej uznanymi europejskimi dostawcami komponentów. Istotne jest też to, że została ona idealnie dopasowana do naszych naczep, co w przeszłości niestety nie miało miejsca. Nie ma też jakichkolwiek problemów z dostępnością części zamiennych. Nowa oś była testowana i udoskonalana przez ostatnie dwa lata, równolegle pracowaliśmy nad programem części zamiennych i ich dystrybucji. Bez tych dwóch składników istniejących jednocześnie, czyli dopracowanej osi i dopracowanego systemu części zamiennych i ich dystrybucji, całe przedsięwzięcie nie miałoby sensu.

Kögel jest jedynym producentem, który tak silnie promuje wydłużone naczepy. Dlaczego?
Dłuższe naczepy cieszą się sporym popytem wśród przewoźników z Europy Południowej, rośnie również zainteresowanie klientów z Europy Środkowej. Trzeba przede wszystkim powiedzieć, że dłuższe i cięższe zestawy oraz wydłużone naczepy to dwie dobre i różne koncepcje. Są one na tyle różne, że nie powinno się ich porównywać. Rozwijamy równolegle i sprzedajemy oba typy pojazdów. Osobiście jestem zdania, że wydłużone naczepy w realnych warunkach szybciej przynoszą korzyści swym użytkownikom. Po Europie jeździ już ponad tysiąc wydłużonych naczep – w samych Niemczech ponad 300.